Masowa zmiana wyznania hindusow

Co cię porusza, boli, cieszy
Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Masowa zmiana wyznania hindusow

Post autor: Rasasthali » 27 maja 2007, 12:50

Sto tysiecy hindusow porzuca wiare i zostanie zbiorowo przekonwertowanych na buddyzm ze wzgledu na to, ze nalezalo to kasty 'nietykalnych'. To do czego moze doprowadzic nieodpowiednie zrozumienie doktryny....

Czytaj na BBC:

http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/south_asia/6695695.stm

_________________________
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 27 maja 2007, 14:23

Chyba zbyt duze ego;)
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
gndd
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:24

Re: Masowa zmiana wyznania hindusow

Post autor: gndd » 27 maja 2007, 14:34

Rasasthali pisze:Sto tysiecy hindusow porzuca wiare i zostanie zbiorowo przekonwertowanych na buddyzm ze wzgledu na to, ze nalezalo to kasty 'nietykalnych'. To do czego moze doprowadzic nieodpowiednie zrozumienie doktryny....

Czytaj na BBC:

http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/south_asia/6695695.stm
No ciekawe. Historia sie niejako powtarza. Ci, ktorzy czuja sie opresjonowani przez system szukaja wyjscia: buddyzm, islam, chrzescijanstwo, znowu buddyzm. Przypomina mi to wyklad prof. Lipnera z Radhadesh wiele lat temu. Mowil o tym, ze powinnismy zdawac sobie sprawe z tego, ze sanskryt przez miliony odbierany byl i jest jako jezyk opresji.
Govindanandini

We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Re: Masowa zmiana wyznania hindusow

Post autor: Rasasthali » 09 lip 2007, 09:37

gndd pisze:
Rasasthali pisze:Sto tysiecy hindusow porzuca wiare i zostanie zbiorowo przekonwertowanych na buddyzm ze wzgledu na to, ze nalezalo to kasty 'nietykalnych'. To do czego moze doprowadzic nieodpowiednie zrozumienie doktryny....

Czytaj na BBC:

http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/south_asia/6695695.stm
No ciekawe. Historia sie niejako powtarza. Ci, ktorzy czuja sie opresjonowani przez system szukaja wyjscia: buddyzm, islam, chrzescijanstwo, znowu buddyzm. Przypomina mi to wyklad prof. Lipnera z Radhadesh wiele lat temu. Mowil o tym, ze powinnismy zdawac sobie sprawe z tego, ze sanskryt przez miliony odbierany byl i jest jako jezyk opresji.

Ciekawe. Teraz wlasnie czytalam Dharmasutry i Naradasmrti i jest tam jasne, ze bramini maja najwieksza swobode w sensie prawnym. Jestem pewna, ze niejeden to wykorzystal. Np za zgwalcenie kobiety wyzszej kasty mozna stracic nawet zycie, natomiast bramin moze to zrobic prawie ze bezkarnie.
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 09 lip 2007, 10:38

Tak, ale za to w systemie Yamaraja bramini mają o wiele razy gorzej, bo mają szersza/wyzsza swiadomosc i dostaja o wiele wieksza kary od sudrow za ta sama rzecz. Takze to sie rownowazylo w tamtych czasach.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Garga Rsi
Posty: 77
Rejestracja: 27 sty 2007, 10:33
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Garga Rsi » 13 lip 2007, 08:26

Tak, ale za to w systemie Yamaraja bramini mają o wiele razy gorzej, bo mają szersza/wyzsza swiadomosc i dostaja o wiele wieksza kary od sudrow za ta sama rzecz. Takze to sie rownowazylo w tamtych czasach

Tylko tamte czasy sie skończyły. A dzisiaj Dalitowie są traktowani gorzej niż przedmioty i zwierzęta. Poza tym ludzie cierpią już na tym świecie, a tamtego świata nikt nie widzi. Dlatego nic dziwnego, że religia której źródłem jest kastowość jest uznawana za żródło opresji, przesądów i niesprawiedliwości społecznej.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 13 lip 2007, 09:23

Garga Rsi pisze:
Tak, ale za to w systemie Yamaraja bramini mają o wiele razy gorzej, bo mają szersza/wyzsza swiadomosc i dostaja o wiele wieksza kary od sudrow za ta sama rzecz. Takze to sie rownowazylo w tamtych czasach

Tylko tamte czasy sie skończyły. A dzisiaj Dalitowie są traktowani gorzej niż przedmioty i zwierzęta. Poza tym ludzie cierpią już na tym świecie, a tamtego świata nikt nie widzi. Dlatego nic dziwnego, że religia której źródłem jest kastowość jest uznawana za żródło opresji, przesądów i niesprawiedliwości społecznej.
Rządy Yamaraja się nie kończą;) Tak, Indie niestety dostosowują się do uznania bądź braku uznania przez osoby kultury Mleecha.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Yogi Krishnaram
Posty: 223
Rejestracja: 16 cze 2007, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Yogi Krishnaram » 10 maja 2008, 13:41

Tak, to wszystko to głupi ambedkaryzm. Niedawno czytałem gdzieś bardzo dobry artykuł belgijskiego indologa Koenraad'a Elst'a, w którym udowodnił, że cały "neo-buddyzm" i konwersje z hinduizmu na buddyzm są oparte na propagandzie i rażącej nieznajomości historii tych religii. Buddyzm nie był przeciwny systemowi kastowemu, gdyż to co jest obecnie systemem kastowym (mówię o dżati, nie o ćatur-varna-dharmie!) dopiero wtedy powstawało. Jedynym celem Buddy było sprawienie, że osoby pochodzenie kszatrijowskiego miałyby lepszą pozycję od osób pochodzenia brahmińskiego, a los vaiśyów i śudrów pozostałby bez zmian. Buddyzm, w przeciwieńśtwie do hinduizmu, nie sprzeciwia się uciskowi ludu ciemiężonego tylko naucza, że niewolnicy powinni akceptować swój los. Buddyzm miał większą rolę w rozwój "niedotykalności" w Indiach, gdyż wzięła się ona z tego, że królowie buddyjscy wyrzucali ze społeczeństwa rzeźników, myśliwych i rybaków. Choć to w sumie dobrze. Ciężko stwierdzić czy buddyzm czy hinduizm miały większy wkład w rozwój niedotykalności, pwoiedziałbym, że mniej więcej 50/50 - śiwaiccy królowie z Indii południowych też tak robili. Niewątpliwie dobrze robili tylko niestety się źle to rozwinęło w społeczeńśtwie indyjskim.

Tu jest strona Elst'a gdzie można spróować poszukać artykułu, jak go znajdę to go wrzucę: http://koenraadelst.bharatvani.org/

Awatar użytkownika
Yogi Krishnaram
Posty: 223
Rejestracja: 16 cze 2007, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Yogi Krishnaram » 10 maja 2008, 13:44

Włąśnie znalazłem linka:

http://voi.org/books/wiah/ch11.htm

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 17 maja 2008, 17:41

Najlepszą odpowiedź dał Prabhupada, który nie używał nazwy kast tylko podział obowiązków, w zależności od umiejętności a nie urodzenia, przy czym każdy może osiągnąć Krsznę musi się tylko mocno starać.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

ODPOWIEDZ