Wielka Brytania już nie jest chrześcijańska. Efekt imigrantó

Co cię porusza, boli, cieszy
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Wielka Brytania już nie jest chrześcijańska. Efekt imigrantó

Post autor: Vaisnava-Krpa » 14 gru 2015, 14:17

Wielka Brytania już nie jest chrześcijańska. Efekt imigrantów?

"Brytyjska Komisja do spraw Religii i Wierzeń w Życiu Publicznym, kierowana przez byłą sędzię Sądu najwyższego baronessę Butler-Sloss, opublikowała raport w którym stwierdziła, że chrześcijanie są już mniejszością w Wielkiej Brytanii i dlatego ten kraj nie powinien już być definiowany jako chrześcijański.

Ilość osób deklarujących się jako anglikanie w ciągu ostatnich 30 lat spadła z 40 do 5 proc., z czego wielu przeszło do kościołów ewangelikalnych i do zielonoświątkowców. Połowa mieszkańców Wysp Brytyjskich deklaruje się jako ateiści. Znacznie wzrosła też liczba muzułmanów, sikhów i hinduistów.

W związku z tym Komisja proponuje, aby w Izbie Lordów zmniejszyć ilość biskupów anglikańskich, jest ich tam obecnie 26, i wprowadzić tam przedstawicieli innych religii.

Twórcy raportu wypowiadają się przeciw szkołom wyznaniowym, które mają według nich wnosić podziały w społeczeństwo.

Postuluje się także wprowadzenie czasu na refleksję zamiast modlitwy rozpoczynającej lekcje.


Koronacja królewska powinna zawierać elementy innych religii, a nie tylko chrześcijaństwa. Należy też zmniejszyć ilość programów religijnych w BBC. Rząd Davida Camerona bardzo negatywnie odniósł się do treści raportu, zaś Kościół Anglikański stwierdził, że Komisja została przechwycona przez liberalnych racjonalistów."

http://prawy.pl/z-zagranicy2/11751-wiel ... imigrantow




Lewica cały czas konsekwentnie dąży do impersonalizmu, do braku wolności religijnej, proponując w końcu pewnie wymyśloną przez siebie jakąś jedną wspólną, sztuczną, materialistyczną by była dla każdego.

Nie można być sobą pod pozorem wnoszenia podziałów. Jakaś jedna masa w takim razie jest wyznacznikiem ale nie bardzo jeszcze wiemy jak ta masa "nie wnosząca podziałów" ma wyglądać. Widać za to prace nad zawładnięciem wolnością. Wynika to z poczucia wyższości tych osób nad innymi. Motywują to chęcią pozbycia się wojen i konfliktów poprzez zlikwidowanie podziałów. Nakręca ich fantazja niezakłóconych dyktatorskich rządów nad wszystkimi, ustanowieniem niepokonanej dynastii. Do rozwoju więzi z Bogiem żywa istota potrzebuje personalizmu. Dlatego wszystkie religijne osoby powinny się jednoczyć przeciw tym zapędom.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ODPOWIEDZ