Neo - kanibalizm

Co cię porusza, boli, cieszy
Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Neo - kanibalizm

Post autor: trigi » 05 kwie 2014, 14:41

Andrzejj pisze: Na szczęście bhakta który Cię spotkał sprzedał Ci Bhagavat-Gitę, a nie dał Ci linku do frondy:)
Dobry pomysł godny polecenia :lol:
tad viddhi pranipātena paripraśnena sevayā
upadeksyanti te jñānam jñāninas tattva-darśinaḥ
Może dlatego że fronda powstała w 1994r.?
Ale spokojnie można zadawać pytania Terlikowskiemu, przecież jest tattva-darsi :D

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Neo - kanibalizm

Post autor: Vaisnava-Krpa » 05 kwie 2014, 16:00

Najlepiej to siedzieć i medytować w każdych warunkach.

Obrazek
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Neo - kanibalizm

Post autor: Mathura » 07 kwie 2014, 09:41

Vaisnava-Krpa pisze:
I tutaj mamy trzy kwestie do przemyślenia:

1. Rola emocji w naszym życiu. Czy rzeczywiście musimy się ich pozbyć i czy to jest w ogóle możliwe do wykonania.

2. Czy tylko sprze - dający książki o Krysznie mają prawo głosu w każdej sferze życia dla wielbicieli Kryszny.

3. Czy dystansowanie się od świata poprzez ignorancję jego problemów jest duchowym rozwiązaniem i porównanie działania alkoholu i narkotyków do osiągnięcia poczucia wolności i wyzwolenia. Jak odróżnić od siebie dobrać, ignorancję i transcendencję.
Odp. 1 - Nie trzeba się ich pozbywać. Trzeba starać się zaangażować je w służbę oddania.

Odp. 2 - Pierwszy raz o czymś takim słyszę.
Czy rzeczywiście ktoś tak uważa, że tylko sprzedający książki mają prawo głosu w każdej sferze życia innych wielbicieli?
Skąd w ogóle takie pytanie się zrodziło?

Awadhuta z 11-tego Canto Ś.B. mial 28 nauczycieli i żaden z nich nie sprzedawał książek. Więc uczyć można się od każdego.

Odp. 3 - Kwestia świadomości.
Rzeczywiście, można przejść przez życie nie zwracając specjalnie uwagi na to co dzieje się w koło. Małe dziecko też tak żyje i każdy możne tak żyć. Jeśli ktoś więc potrafi utrzymać taką świadomość to może mu życie tak płynąć, nawet przez wiele lat.
Jednak zazwyczaj jest tak do czasu gdy coś się komuś przytrafia i wtedy realizuje, że jednak nie jest tak różowo jak myślał.

Ignorowanie świata i jego problemów, jest jakby zanegowaniem istnienia tego świata i istniejących w nim problemów. Nie jest to nasza filozofia.

Jak odróżnić od siebie dobrać, ignorancję i transcendencję.

Od intencji działającego. Jeśli swoim działaniem chce zadowolić siebie, to jest to ignorancja, pasja, albo dobroć. Jeśli chce zadowolić Krysznę, jest to transcendencja.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Neo - kanibalizm

Post autor: trigi » 07 kwie 2014, 14:35

Vaisnava-Krpa pisze:Najlepiej to siedzieć i medytować w każdych warunkach.
Właśnie siedzę i myślę.....
Obrazek
Ale do głowy nic mądrego mi nie przychodzi oprócz tego że to chyba zebranie u redaktora naczelnego frondy :wink: :mrgreen:

ODPOWIEDZ