Fryderyk Nietsche

Co cię porusza, boli, cieszy
Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: trigi » 13 lip 2012, 18:03

ParamatmaDas pisze:
trigi pisze:
ParamatmaDas pisze:Czy ja mowie cos innegO?
Ty nie ale Nicze tak.
Gdzie?
Czyżbys zgadzał sie z tym co mówi Nicze?
Nie można brac pod uwagę jednych wypowiedzi a o reszcie zapominać.
Ja twierdze ze jedne sa ok drugie nie , ale wszystkie sa stratą czasu.
ParamatmaDas pisze: Generaknie jednak w swiecie akademickim odruznia sie propagande od faktow. Ogolnie tez mozna powiedziec ze na rozne tematy zwlascza sporne powstaja zle opinie.
Nie ma ZADNEGO powdu by wsrod bhaktow szerzyc tego typu ignoranckie przekonania.
Argumnt ze ktos przcztal jedna ksiazke nic nie da, bo duzoz alezy od nastawienia. Tak jak Dominikanie czytaja Gite.
Wreszcie doszlismy do sedna.
Nawet jakby Nicze napisał psalmy pochwalne nt. Boga (a nie napisał), nie toksykował sie i nie chodził do domu publicznego (robił to), itp. itd. to i tak jego nastawienie i przekaz powoduje przykrywanie lustra umysłu kurzem materializmu.
Dlatego pytanie czy ignorancją jest bycie neofitą w " niczyzmofilozofii" i wydawanie subiektywnych opinii na podstawie przeczytania książki lub "złotych mysli" czy wypominanie grubej ignoracji osobom które nie podzielają uwielbienia doNiczego.
ParamatmaDas pisze:OBY DUCH NITCHEGO POMOGL MI WALCZYC Z IGNRANCJA:) hehe
Oby Pan Nrisimha usunął wszelkie przeszkody na mojej drodze służby oddania.
ParamatmaDas pisze:Podsynwujac zenada.
Ja nie czuję się zażenowany z powodu wydania niedoskonałej opinii oNiczym. Wstyd musiałby wypływać z poczucia winy, która może się pojawić z tego powodu, iż tracona jest duża ilość czasu na płytkie rozmowy zamiast czytania myśli czystych wielbicieli.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: ParamatmaDas » 13 lip 2012, 18:53

W tym momencie wystpujesz dokadnie jak antykultowiec "wiedzacy " cos o Hare Kryszna. Tego nalezy sie wytzregac i juz. On tez odwluje sie do Boga.A To ignornacja. zwczajna.

Mamy mustwo danych o Nitchem nie ma powdu wybrac fragmntow ktre ci pasuja. Juz to pisalem.MAsakra

Awatar użytkownika
Misialina
Posty: 158
Rejestracja: 27 maja 2012, 21:50

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: Misialina » 13 lip 2012, 19:03

A ja wrócę do głównego tematu :) Otóż dokładnie - kultura, w tym edukacja jest materialistyczna wiec tworzy nowych materialistów. Oglądałam taki filmik o tym i o innych rzeczach w ni zawartych. Bardzo ciekawy, warto obejrzeć. Jest o ekologii, utylizacji, rzeczach materialnych i o tym co się dzieje za naszymi plecami ;)
http://www.youtube.com/watch?v=9x9WZqh6IWE
bhajahu re mana sri-nanda-nandana-abhaya-charanaravinda re
durlabha manava-janama sat-sange taroho e bhava-sindhu re

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: trigi » 13 lip 2012, 20:12

Zmusiłeś mnie na koniec abym wytłuścił Ci błędne koncepcje Niczego,jak tez nie opisze ich rozwijając temat dlaczego sa błędne,po prostu są domyśl sie dlaczego. Oczywiście możesz napisać ze on tak nie twierdzi ale to mnie nie obchodzi bo rozmowy juz prowadzic nie bede:
Nietzsche zgodnie ze swoimi teoriami wyróżnia trzy naczelne wartości:
1.bezwzględną i bezdyskusyjną wartością jest życie. Od niego też pochodzą wszystkie inne wartości. Jest dla nich fundamentem.
2.wolność, ale nie jest to wolność dla wszystkich, lecz tylko dla tych którzy są w stanie ją sobie wywalczyć i utrzymać
3.nierówność jest cechą naturalną. Są osoby silne i wybitne, one są w znacznej mniejszości i osoby mierne, które przeszkadzają i uniemożliwiają rozwijanie się pożądanego gatunku ludzi. "Równość jest znamieniem upadku".
Myśl nietzscheańska wykracza poza moralne pojmowanie dobra i zła. Człowiek sprowadza się jedynie do cielesnej egzystencji na ziemi, czegoś takiego jak egzystencja duchowa nie ma. Dodatkowo jest elementem szkodliwym dla rozwoju człowieka i wynaturzeniem. Postawa jaką prezentuje Nietzsche jest naturalistyczna i relatywna. Moralność którą proponuje Nietzsche, polega na przeciwstawieniu sobie dwóch grup ludzi, ale z tego samego gatunku. Podobnie działa przyroda. I ona jest dowodem na to, że sfera duchowa wcale nie jest pierwotniejsza. Celem każdego człowieka jest samo życie i jego egzystowanie w świecie. Dokonał radykalnego przeciwstawienia Dionizosa, który jest symbolem płodności, życia ponad wszystkim. Głosił pogląd, że należy "przewartościować wszystkie wartości".
Nietzscheańska myśl filozoficzna była, jest i pewnie będzie nie tylko kontrowersyjna, ale też przełomowa w całej historii filozofii. Porusza ona kwestie dotyczące człowieka idealnego, jak i kształtuje sam ideał człowieka. Idealny człowiek Nietzschego posiada wspaniałe i idealne ciało, a także silnego i twardego ducha. Człowiek taki jest idealny uczuciowo, ponieważ jest pozbawiony tych uczuć. Z całą pewnością i prawdziwością nazwać go można zimnym. Teoria ta, którą tak mocno głosił Nietzsche, tak naprawdę jest pustką i próżnią. Wprowadzenie tej myśli w praktyczne życie ludzkości, tak naprawdę byłoby destrukcją i unicestwieniem ludzkości. Tego co człowiek dorabiał się przez całe życie, w jednym momencie zaprzeczyłby sobie. Człowiek, który żyłby według tych zasad, z całą pewnością niebyły nadczłowiekiem, ale sprowadziłby siebie do poziomu zwierzęcia, który kierowałby się wyłącznie zwierzęcymi instynktami. Całe społeczeństwo, które żyłoby filozofią Nietzschego, byłoby nastawione na ciągłe niszczenie, zabijanie, dewastowanie. Coś takiego jak dobroć, bezinteresowna pomoc, czy opieka, w jego myśli po prostu nie istnieją. Te poglądy właśnie z tego powodu, że takie są, nigdy nie były całkowicie i przez długi czas wdrażane w życie, jak również nigdy nie były drogowskazem w życiu. Zdecydowanie wypaczoną i skrajnie wykrzywioną myśl Nietzschego możemy śledzić w historii III Rzeszy, która była tak straszna i pełna cierpienia, iż do tej pory wywołuje okropną niechęć i zadumę, jak "człowiek, człowiekowi mógł zgotować taki los"? Jak jest możliwe, że człowiek mógł zejść tak nisko, aby dokonać tak strasznych zbrodni? Ten przykład jest najlepszym dowodem na to, że bez miłości i dobra, buduje się wszechobecne cierpienie, ból i krzywdę. Całe człowieczeństwo oparte jest na fundamencie dobrych i szlachetnych uczuć, bez nich nie ma człowieka, a tym bardziej nadczłowieka, tylko potwory i zwierzęta.
A ja skończę mój udział w tej jałowej dyspucie. Jak mówił klasyk "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie". Inaczej rzecz biorąc: mufta co chceta Nietzsche is great...
Misialina pisze:Otóż dokładnie - kultura, w tym edukacja jest materialistyczna wiec tworzy nowych materialistów.
Nie bede podbijał materialistycznej kultury i zostanę
ParamatmaDas pisze:dokadnie jak antykultowiec "wiedzacy " cos
miłej klawiaturowej kakofonii... :roll: keine einschluss in diese nummer.. 8) :wink: !

machu
Posty: 32
Rejestracja: 25 kwie 2011, 18:40

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: machu » 13 lip 2012, 20:44

tu nei chodzi o fakt czy jest fajny czy nie, ja osobsicienie jestem jego zwolennikiem, wrecz przeciwnie, ale nie powinno sie kogos obrzucac blotem i klamac na jego temat, przy okazji irytujac sie na innych bhaktow :)

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: trigi » 13 lip 2012, 20:50

machu pisze:tu nei chodzi o fakt czy jest fajny czy nie, ja osobsicienie jestem jego zwolennikiem, wrecz przeciwnie, ale nie powinno sie kogos obrzucac blotem i klamac na jego temat, przy okazji irytujac sie na innych bhaktow :)
To do mnie? bo nie wiem...
załóżmy ze tak bo jeszcze nie odszedłem od kompa, przedłuże ten koniec.
Nie obrzucam Niczego błotem i nie będę choć mam taką ochotę aby to zrobić.
Jesli kłamie to gdzie? i po co? większość moich wypowiedzi oNiczem to edytowane wklejki.
Nie irytuję sie na innych bhaktów tylko kończę rozmowę bo do NiczEGO nie prowadzi.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: ParamatmaDas » 14 lip 2012, 00:40

Moim zdaniem klamiesz i owszem.
Podam ci przklad. Wszysu co dobrze znaja Nitchego wiedza jaki mial stsunek do kobiet. Co nie? Ty zapewne nie wiesz ale znalazles gdzies cytat wyrwany z kontekstu "Do kobity nie podchdzic inaczej niz bez bicza". Sugerujesz w tens psob ze NItche byl jakby szofinista i pogardzal kobietami? Czy nie tak?

Oczywscei nei czytales pewnie zadnej jego rozprawy na ten temat, znalzles cos w nedzie i uznales ze genialne bedzie opisac go w ten sposb. Inny przyklad. Zdanie Nichego na temat Boga. Kazdy kto go dobrze zna wie jakie jest. Ty postanowiles napisalc jakos ogolnik ktry sugeruje ze On byl przecwko.

Tak samo jest we wsztskim> Jego filzfia odnsie zwierzat, odnscie ludzi, wolnscio, moranosci. Strasz sie wsztsko przekrecic by bylo na jego nie korzysc?

Pytanie jest skad w Tobie ( i odrobinie Arlecie) chec by go pogniebic nei majac dotsrcznej wiedzy?

--
Zaluszmy ze powiesz ze "Matejanymi filzfami nie ma co sie zajmowac". Ja taki punkt rozumiem. Nie ma co sie zajmowac. Ale nigdzie nie jest powdziane ze nalezy nimi sie zajmowac i klamac na ich temat. Przerkacac toc o mowili wyrwac z kontekstu itp. Dla mnei jak posalem wiele razy to ignorancja. Jestem pewien ze jest z tym zwiazana zla karma. Za obraznie zywej istoty, w sposb klamliwy.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: trigi » 14 lip 2012, 06:35

Niestety zarzut kłamstwa musi byc obalony za wszelką cene.
ParamatmaDas pisze:Moim zdaniem klamiesz i owszem.
Podam ci przklad. Wszysu co dobrze znaja Nitchego wiedza jaki mial stsunek do kobiet. Co nie? Ty zapewne nie wiesz ale znalazles gdzies cytat wyrwany z kontekstu .
Powyrywajmy bez zniekształceń trochę jeszcze zdań miłośnika kobiet ( chyba eksplolatora bez spektakularnych sukcesów Casanowa to on nie był):
Pozwole sobie na komentarze tym razem.
Kobieta jest niewymownie gorsza do mężczyzny, także mędrsza; dobroć w kobiecie jest już formą zwyrodnienia. (głupia zle, madra jeszcze gorzej)
Kobietka w pościgu za zemstą obali i stratuje samo przeznaczenie. (na stos z czarownicami bo nie posługują sie chłodnym umysłem jeno uczuciami)
Istnieją kobiety, które jakkolwiek by się szukało, nie mają wnętrza, lecz są jedynie maskami. (same barbi tepe idiotki)
Kobieta, która zrozumiała, że hamuje loty swego męża, powinna odejść. Dlaczego nie słyszy się o takich aktach miłości? (kasa,kasa,kasa)
Kobieta lepiej rozumie dziecko niż mężczyzna, ale psychicznie mężczyzna jest bardziej podobny do dziecka. (my to niewiniątka, a kobiety do pieluch i garów)
Kobieta może być przyjaciółką mężczyzny, lecz by uczucie to trwało, niezbędne jest wesprzeć je odrobiną fizycznej antypatii. (troche bicza nie zaszkodzi)
Kobieta ta jest piękna i mądra; ach, o ile mądrzejsza by się stała, gdyby nie była piękna.(dla ich dobra moznaby im w tym pomóc jak nie zrobi to czas, gdy znudza sie brzydkie zawsze mozna isc na panienki młodsze)
Kobieta zaczyna nienawidzić coraz bardziej w miarę jak jej urok zanika. (j.w.)
Szczęście jest kobietą.(o jakie szczescie chodzi- tzn ze szczescie jest do Niczego?)
Szczęście mężczyzny brzmi: ja chcę. Szczęście kobiety: on chce. (wiec kobiety cicho tam liczy sie tylko zdanie mezczyzny wasze szczescie jest tym, co nas uszczesliwa ale fajnie tu strzelił w 10)
Uważa się, że kobieta jest głęboka, bo nie można w niej nigdy trafić na twardy grunt.(mielizna i mental)
W zemście i w miłości kobieta jest większym barbarzyńcą niż mężczyzna.(było dyskutowane wandale w sukienkach)
Zasadniczo emancypantki są anarchistkami świata wiecznie kobiecego, nieudacznicami, których wieczny instynkt to zemsta.(zwyrodnienie postepuje)
Czyż nie lepiej dostać się w ręce mordercy niż do snów namiętnej kobiety? (to zostawie bez komentarza)

Rozumiem FN po traumie życia:

POD KIERUNKIEM
PROF. DR HAB. STANISŁAWA LITERSKIEGO
OPRACOWALI:
EWA FERENC
DAGMARA PIECUCH
MAGDA JABKOWSKA
SEBASTIAN CHODOROWSKI
POD REDAKCJĄ
MAGDY JABKOWSKIEJ
FRYDERYK NIETZSCHE
WYDZIAŁ SOCJOLOGI

(...)Po śmierci ojca ( Fryderyk miał wtedy 5 lat ) domem zarządzały same kobiety : babcia, ciotki, młoda jeszcze matka i siostra Elżbieta(...) W 1882r. w trakcie wizyty w Rzymie poznaje wspaniałą 21- letnią Finkę urodzoną w Petersburgu Lou Andreas - Salome, córkę rosyjskiego arystokraty. Znajomość ta przerodziła się w gorące uczucie, Lou wydawała się Fryderykowi osobą bliską duchowo. Chciał się z nią ożenić. Jednak ona odrzuciła jego oświadczyny i uciekła z jego przyjacielem Paulem Ree do Berlina. Wkrótce wyszła tam za mąż za filologa Freda Ch. Andreasa. Najprawdopodobniej do zniszczenia tego związku przyczyniła się siostra Fryderyka Elżbieta, która fałszowała listy do Lou von Salome, która stała się potem znana jako autorka jednej z pierwszych książek o Nietzsche.
Stale obecna choroba w życiu filozofa rozwija się bez przerwy i w końcu traci on kontakt z otoczeniem.W listach Nietzschego z końca 1888 i początku 1889 r. wydają się one świadczyć o gwałtownej utracie rozeznania w sytuacji. 3 stycznia 1889 r. Fryderyk został przewieziony do Kliniki Psychiatrycznej w Bazylei, a stamtąd do Kliniki w Jenie. W marcu 1890r. żyjąca jeszcze matka zabrała go do Naumburga, zaś po jej śmierci w 1897 r. siostra Nietzschego wynajęła dom w Weimarze, gdzie filozof spędził ostatnie 3 lata życia w całkowitym oderwaniu od świata i apatii.
(...)W 1872r. ukazała się książka Narodziny tragedii, czyli hellenizm i pesymizm, w której wyłożył swe koncepcje dionizyjskości i apollińskości. Książka przeszła jednak bez echa, jeśli nie liczyć paru negatywnych recenzji, których efektem była utrata zaufania studentów do Nietzschego jako filologa.
(...)Pierwsze bóle głowy pojawiły się u niego już w 1856 r., przybierając w późniejszym okresie formy kilkudniowych ataków migrenowych, połączonych z wymiotami i bólem oczu co bezustannie groziło mu ślepotą. Spekulowano nad przyczynami choroby, że jest to obciążenie dziedziczne ( ojciec zmarł na guza mózgu ), po bardziej powszechnym zakażeniü syfilisem. (...)
Fryderyk Nietzsche sformułował hasło przewartościowania wszelkich wartości, i nie chodzi tu o zbudowanie czegoś nowego, lecz o przyznanie znaczenia wartościom zrodzonym na gruncie naturalnych popędów. To hasło zostało skonkretyzowane w koncepcji hodowli nadczłowieka. W owej hodowli kryje się zamysł przekształcenia postawy ludzi wobec zespołu wartości, które kierują ich działalnością. Celem hodowli jest uwolnienie ludzi od przekonań, że wartości są mu dane przez siły transcendentne, że sens życia powinni rozpoznać w porządku świata. Ma to obudzić w ludziach energię w nadawaniu sensu swej aktywności. Nadczłowiek to nie oczekiwany gatunek biologiczny, lecz typ szczególnie wartościowy, który pojawia się w pewnych warunkach i jest do osiągnięcia dzięki wysiłkom samych ludzi. Mianem nadczłowieka Nietzsche nazywa geniusza osobowości indywidualnej. Jest to zjawisko wyjątkowe.
Odczytanie teorii nadczłowieka jako koncepcji rasistowskiej było poważnym nadużyciem
ze strony nazistowskich interpretatorów myśli Nietzschego. Zwolennicy rasizmu odczytywali teorię nadczłowieka jako akceptację elity, która wyróżnia się cechami antropologicznymi ( kolor skóry, kształt czaszki ) i za to jest szczególnie wartościowa i predysponowana do sprawowania władzy. Koncepcja ta była sprzeczna z intencjami Nietzschego m.in. dlatego, że nie przyznał On nadczłowiekowi władzy politycznej i nie posługuje się On pojęciem rasy, a dziedziczenie cech biologicznych nie przesądza o przynależności do elity. Koncepcja nadczłowieka według Nietzschego nie jest kultem rasy, lecz kultem inteligencji twórczej.

Czy tylko mi sie wydaje, ale to opracowanie jest z świata akademickiego!
Taka negatywna ocena - nie moja zeby nie było! Sprawa dla mnie jest prosta i banalna:
Nicze chciał stworzyć nadczłowieka siłami jego samego, bez pomocy Boga. Królestwo Boga bez Boga.
Jak mówiłem jedne sa ok drugie nie, ale wszystkie materialistyczne i nic poza tym.
ParamatmaDas pisze: Jestem pewien ze jest z tym zwiazana zla karma. Za obraznie zywej istoty, w sposb klamliwy.
Żartujesz czy tak na poważnie?!! UUU, a jak ta karma sie zamanifestuje? Będe jeszce głupszy? (ciezka sprawa), ślepy bez reki, czy bede czuł rasę odrazy do filozofii zNiczego?
Cytując mistrza:
Dziękuję niebu, że we wszystkich swoich instynktach pozostałem Polakiem.
Dostał krytyczną ocene od jednego z nich czyli ode mnie i troszeczke od Arlety (no chyba ze nie jest Polką).

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: ParamatmaDas » 14 lip 2012, 14:06

Nie wiem czy jest sens ciagnac tego typu dyskusje.:)
Generanie co powtrze jeszcze raz, piszesz jak antykutowiec. Ktry by np pisal ze ma mnustwo cyatatow ze Prabhupada byl przecwko kobietom i cytwal by i cytwal nie bardzo lapiac o co chdzi. Lub ze byl za kastowoscia bo dzilil na branminow itp.

Dla mnie to kolejna oznaka ze podpiranie sie Bogiem (nominalne) nie wyzwala autotycznie z ignornacji. A wystrczylo by spytac. POzdraiwam:)

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Fryderyk Nietsche

Post autor: trigi » 14 lip 2012, 16:04

ParamatmaDas pisze:Nie wiem czy jest sens ciagnac tego typu dyskusje.:)
Generanie co powtrze jeszcze raz, piszesz jak antykutowiec.
Ja wiem ze sensu brak. A kult zwie sie Niczemarga. Hare Kryszna !

ODPOWIEDZ