Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Co cię porusza, boli, cieszy
Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Post autor: Mathura » 28 cze 2012, 10:20

Wklejam ten artykuł po to, aby Ci, którzy tak liczą na to, że ZUS ich zabezpieczy w przyszłości ( a z zabawnej dyskusji o Lyoness wynika, że takie osoby tu są), otworzyli oczy.
Chcesz na kogoś liczyć, to licz na siebie + Krysznę.
ZUSu w to nie wliczam

.Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo – prof. Grażyna Ancyparowicz

Jak łatwo, skutecznie i bez większego ryzyka zdobyć fortunę? Zawłaszczając w majestacie prawa publiczne pieniądze. Kto za to zapłaci? Państwo, czyli podatnicy. Co zrobić, żeby uzyskać ich zgodę? Nastraszyć, a potem obiecać złote góry. W taki sposób, pod hasłem reformy emerytalnej, oszukano miliony Polaków.

W ciągu niespełna 12 lat przepompowano do OFE 180 mld zł. Skąd wzięły się te pieniądze? Z pożyczek. Kto pożyczał? Wszyscy ministrowie finansów. Dlaczego nie mogą tego robić nadal? Bo nie pozwala im na to Komisja Europejska. Jaka czeka nas przyszłość? Nędzna, jeśli pozwolimy wodzić się za nos.

Historię polskiego długu publicznego można podzielić na dwa okresy. W latach 1989-1998 mieliśmy do czynienia z długiem odziedziczonym po Polsce Ludowej, który częściowo umorzono, a resztę spłacono z naszych podatków. Budowany w III Rzeczpospolitej system fiskalny zaczął działać sprawnie pod koniec dekady, rokując szanse zrównoważenia sektora finansów publicznych i zahamowania tempa wzrostu długu publicznego. Wtedy zaczął się drugi etap zadłużania państwa, bo w 1999 r. weszła w życie reforma ubezpieczeń społecznych. Liczby mówią same za siebie. Od 1 stycznia 1999 r. do 31 grudnia 2012 r. polski dług publiczny wzrósł z 237 mld zł do 859 mld zł (3,6 razy). W tym czasie na uzupełnienie niedoboru środków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) przeznaczono 455 mld zł (73% przyrostu zadłużenia polskiego sektora finansów publicznych). Były to głównie dotacje do emerytur i refundacja składek przekazanych do OFE.

Klasyczna emerytura jest podstawą utrzymania ludzi niezdolnych do pracy z racji podeszłego wieku. Emerytura kapitałowa to szczególna forma obarczonych ryzykiem inwestycji, dostępna dla osób o relatywnie wysokich zarobkach. Mariaż klasycznej emerytury z kapitałową już w założeniu był absurdem. Zakład ubezpieczeń inwestuje wyłącznie kapitały własne i rezerwy techniczno-ubezpieczeniowe, nigdy – składki. Wyjątkiem jest dobrowolne ubezpieczenie na życie z funduszem inwestycyjnym na ryzyko ubezpieczającego.

Czyżby autorzy reformy byli ignorantami? Nie sądzę. Chodziło im raczej o otwarcie polskiego rynku dla zagranicznych korporacji finansowych i zmuszenie (perswazją i prawem) Polaków, by zasilali składką emerytalną prywatne spółki kapitałowe. Pogłębiającą się niewydolność finansową klasycznego systemu ubezpieczeń społecznych obłudnie przypisano niekorzystnym warunkom demograficznym. Jej rzeczywiste przyczyny tkwiły w błędnej koncepcji reformy, w szkodliwych dla FUS, lecz korzystnych dla świadczeniobiorców zmianach ustawowych, w tolerowaniu nierzetelnych zachowań płatników.

Dochody FUS obniżono, nakazując przekazywanie 37,5% składki do otwartych funduszy emerytalnych i uzupełniając ten niedobór wyprzedażą majątku narodowego i kredytem. Łamiąc zasadę solidaryzmu ubezpieczeniowego, ustawowo ograniczono pobór składki emerytalno-rentowej do 250% prognozowanej kwoty wynagrodzenia. Ponadto, szkodliwe dla równowagi FUS było i jest:

zwolnienie pracodawców z obowiązku odprowadzania składki od umów cywilno-prawnych zawartych z obcymi pracownikami;
przyznanie na dwa lata ulgi w składce emerytalno-rentowej osobom rozpoczynającym bądź wznawiającym (po 5 letniej przerwie) pozarolniczą działalność gospodarczą;
obniżenie do 60% podstawy wymiaru składki emerytalno-rentowej osobom prowadzącym działalność na własny rachunek, wykonującym wolne zawody, twórcom, artystom, menedżerom, właścicielom spółek z o.o. i spółek osobowych;
zredukowanie (od 2007 r.) stawek w ubezpieczeniach rentowych (na czym pracodawcy zyskali krocie, a ubezpieczeni – grosze); do dziś nie przywrócono pierwotnej wysokości tych stawek;
objęcie obowiązkiem odprowadzania składki na ubezpieczenia chorobowe tylko pracowników zatrudnionych na podstawie umów zdefiniowanych w kodeksie pracy;
arbitralne zmniejszenie stawek w ubezpieczeniach następstw nieszczęśliwych wypadków przy pracy i chorób zawodowych.
Proces niszczenia systemu pracowniczych ubezpieczeń społecznych polegał także na tolerowaniu przez organa kontroli finansowej państwa opóźnień w przekazywaniu składek. Obciążało to ZUS kosztami odsetek wobec banków i OFE. Powszechnie lekceważono obowiązek naliczania i odprowadzania składki ubezpieczeniowej od umów cywilnoprawnych, w przypadkach gdy zawarcie takiej umowy było jedynym tytułem do ubezpieczenia społecznego. (Przyczyniło się to m.in. do popularyzacji tzw. umów śmieciowych, łamiących normy kodeksu pracy).

Wydatki FUS rosły w ślad za wzrostem liczby świadczeniobiorców, co wynikało nie tylko z demografii, w pewnej chwili było podyktowane względami humanitarnymi, a częściowo – populizmem. Kierowanie zredukowanych pracowników na wcześniejsze emerytury bądź liberalnie przyznawane renty stanowiły od lat 80. XX wieku skuteczną formę obrony przed chronicznym bezrobociem. Można to zrozumieć i zaakceptować. Trudno natomiast znaleźć racjonalne powody uprzywilejowania osób, które osiągnęły ustawowy wiek emerytalny. Przed reformą ich świadczenie ulegało zawieszeniu po przekroczeniu 130% przeciętnego wynagrodzenia, teraz – nie. Niejasne są motywy, jakimi kierowano się dając prawo do pobierania (między styczniem 2008 r. a wrześniem 2010 r.) emerytury bez konieczności rozwiązania stosunku pracy. Opóźniono o trzy lata termin wprowadzenia emerytur pomostowych. Wielu Polaków skorzystało z wcześniejszych emerytur, by uniknąć negatywnych skutków zmiany algorytmu świadczenia.

Argument, że reforma emerytalna byłapotrzebna, by uwolnić państwo od dotacji do emerytur jest – w świetle oficjalnych statystykMF, ZUS, KNF – fałszywy. Państwo będzie musiało dopłacać (w cenach 2012 r.) po 88 zł miesięcznie każdemu, kto uzyskiwał przeciętne wynagrodzenie i odprowadzał składkę emerytalną przez 30 lat do ZUS. Jeśli 5 mln takich emerytów (1/3 ubezpieczonych) dożyje 81 lat, państwo będzie musiało wydać prawie 100 mld zł na dofinansowanie świadczeń dla nich. Jeśli emeryt będzie żył dłużej, jego kapitał emerytalny wyczerpie się, państwo będzie musiało dotować całą emeryturę. Ponadto niezbędne będą dotacje do emerytur dla osób, które nie zdołały – ze względu na niskie uposażenie – zebrać kapitału emerytalnego.W krótkim okresie nie zmniejszą się dotacje do emerytur służb mundurowych, wzrosną (ze względu na waloryzowane uposażenia) dotacje do świadczeń otrzymywanych przez sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku. Czy w sytuacji tak silnego obciążenia budżetu państwa dotacjami do FUS i OFE możliwe będzie zachowanie uprawnień do klasycznej emerytury, nabytych przez osoby urodzone przed 1 stycznia 1949 roku? Wątpliwe.

Reforma emerytalna prowadzi do załamania finansow publicznych i katastrofy cywilizacyjnej w Polsce. Rząd stara się ten moment odwlec. Częściowo działa z własnej inicjatywy, częściowo pod presją Unii Europejskiej. Od 7 lipca 2009 r. Polska została bowiem (po raz drugi) poddana procedurze nadmiernego deficytu. Oznacza to, że najpoźniej do 2013 r. musi zredukować niedobór budżetów instytucji rządowych i samorządowych do 3% PKB. Minister finansow robi tyle, ile może wytrzymać polskie społeczeństwo, ale deficyt budżetu państwa jest wciąż zbyt wysoki. Po pierwszym kwartale 2012 r. deficyt budżetu państwa stanowił 65,6% całorocznego niedoboru.

Jednym z najnowszych pomysłów, rokującym w najbliższych dwóch – trzech latach oszczędności budżetowe szacowane na 1 mld zł rocznie, jest wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat. Forsowanie tej budzącej ostry protest społeczny quasi-reformy przypisuje się dążeniom do poprawy wizerunku Polski wobec rynkow finansowych. Jest w tym trochę prawdy, choć raczej chodzi tu o utrzymanie niż poprawę ratingu. Można wymienić jeszcze co najmniej dwa powody determinacji rządu i popierających go w tej sprawie lobbystow. Po pierwsze, wydłużenie wieku emerytalnego oznacza, że otwarte fundusze emerytalne będą dłużej dysponować naszymi pieniędzmi. Skorzystają na tym powiązani z OFE (lub ich macierzystymi korporacjami) inwestorzy giełdowi. Po drugie, do wyborów jeszcze daleko, ludzie zapomną do tej pory o niepopularnej decyzji. W skali masowej katastrofalne skutki reformy emerytalnej ujawnią bowiem dopiero za 8-10 lat, ale wtedy będą już nieodwracalne dla milionów Polakow. Czy można uniknąć tego zagrożenia? Tak, ale to temat na trochę inne opowiadanie.

Prof. Grażyna Ancyparowicz

źródło "bibula.com"

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo – prof. Graży

Post autor: Vaisnava-Krpa » 28 cze 2012, 11:49

Z emeryturami masz rację, to się nie trzyma razem:

Obrazek

Nie jest to naturalna gospodarka zasobami, zwana dla odróżnienia ekonomią.
W przepowiedniach Bhrigu jest mowa o tym, ze powoli coraz więcej ludzi zacznie się przebudzać z iluzji i zdawać sobie sprawę, że jak nie wezmą sprawy w swoje ręce i bazować na rodzinie, społecznościach, to państwo im nie pomoże. Już teraz w Rosji przeciętny Rosjanin nie dożywa emerytury, u nas za chwilę będzie podobnie.

Obrazek

Dlatego jak to w jednym utworze :
"nie szukam szczęścia tam gdzie nie trzeba
ani sprawiedliwości tam gdzie jej nie ma
i nie chcę słuchać słów zapewnienia,
ze los niewolników nigdy się nie zmienia"
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Post autor: ParamatmaDas » 29 cze 2012, 01:51

No chyba musi byc jakis system opieki nad starszymi osobami.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Post autor: trigi » 29 cze 2012, 02:58

ParamatmaDas pisze:No chyba musi byc jakis system opieki nad starszymi osobami.
ZUS zmienia na ZSB - Zlituj sie Boże.
Przerost formy nad treścią. Jakie koszty generuje ZUS, aby wypłacać i ściągać świadczenia?
Dałoby się to zrobić o wiele mniejszym kosztem pomijając armię urzedasów w pałacach.
Czy ma to coś wspólnego z opieką państwa nad osobami starszymi?
Nie ma sensu pisać o tej beznadziei nawet, to jasne jak Surya.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Post autor: padmak » 20 lip 2012, 06:56

trigi pisze:
ParamatmaDas pisze:No chyba musi byc jakis system opieki nad starszymi osobami.
Czy ma to coś wspólnego z opieką państwa nad osobami starszymi?
Jest to przykre, ale opiekę nad starszymi osobami w "" (cudzysłowie) przejął cały ten koncern farmaceutyczny poprzez opłacanych lekarzy, piorące umysły reklamy i uzależniające, mało skuteczne leki, z jeszcze większymi skutkami ubocznymi (pozbędziesz się zgagi, a zniszczysz sobie wątrobę, trzustkę i woreczek żółciowy) Ludzie potrafią wydać nawet 70% swoich emerytur, by tylko wykupić dofinansowywane przez Państwo recepty. Dodatkowo wśród emerytów popularne staje się przekazywanie informacji, który lekarz co zazwyczaj przepisuje. I nie ważne na jakie dolegliwości. Emeryci mówią "Dziś pójdę do tamtej przychodni, bo w tej dają lek, po którym mam zgagę, a w innej dają lek, po którym serce mi wali jak oszalałe"
Czy zauważyliście ile pigułek przyjmują osoby starsze? U mnie w rodzinie każdy po emeryturze ma "worek lekarstw". Ludzie kupują najtańsze jedzenie, nieraz bez wartości odżywczych, żeby tylko wystarczyło na leki. To jest smutne.
Odnośnie emerytur, to czy dostał ktoś z Was listownie prognozę, jaką będzie pobierał emeryturę? Z każdym co rozmawiam, to prognozy są poniżej minimum socjalnego :!:

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Post autor: trigi » 20 lip 2012, 09:42

To wynika z tej cywilizacji.
Ludzie na starość zamiast pogłębiać wiedzę o Bogu pogłębiają dołki przy stawach łowiąc rybki.
Siedzą tam godzinami aby złowić rybkę lub dwie. W tym czasie nadlatuje ptak i jednej chwili wyławia rybkę i w locie ja połyka. Oni dalej siedza i łowią... a smierc się zbliża.
Niektórzy chodzą z kijkami (nordicwalking!) by powstrzymać zblizającą sie starość. Po co im kijki? Nie moga chodzić z różańcem? Kijki lepsze, dają wrazenie nowoczesności... a śmierć się zbiża.
Jeden starszy pan zaszedł mnie jakiś czas temu właśnie z kijkiem , ale własnej produkcji lesnej. Pogadalismy sobie, też go boli kręgosłup siedizeć nie może normalnie (tyle ze on miał 80), i pokazał mi jeszcze bułę na szyi - "rośnie" mówi, ale potem na odchodne dodał ze:
wypic to se lubię... a ja na to - no to tam w tej bule to chyba alkohol?
Facet sie usmiechnął i poszedł.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Post autor: trigi » 25 lip 2012, 14:07

Kto będzie miał wiekszy deficyt rząd czy ZUS:
ZUS: Deficyt FUS w 2014 r. może wynieść od 51,05 mld do 67,35 mld zł
http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,Z ... caid=1ede5

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Post autor: Vaisnava-Krpa » 25 lip 2012, 16:04

A w Rosji przeciętny Rosjanin nie dożywa emerytury.

Obrazek

Obrazek

Cały ten socjal wygląda na machinę żywiącą się tzw. redystrybucją w imię humanitaryzmu. Kiedyś spotkałem się z fundacją katolicką, w której pracowało 15 osób a żywili codziennie 30 i uważali to za sensowne i normalne. Z nami nie chcieli współpracować w celu podniesienia wydajności bo jesteśmy z definicji źli... A my nie mieliśmy kuchni przyjętej przez SANEPID aby gotować w 2-3 osoby dla 100-200 osób i chcieliśmy połączyć siły. Tak samo wygląda biurokratyczne podejście do wydajności.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Post autor: ParamatmaDas » 25 lip 2012, 18:27

Jak narazie nie podajcie argumntow przeciwko systemowi emrytalnemu a jedynie przeciwko jego jednej odmianie, w formie reformy przerwadznej w latach 90-tych. Z koleii dla porwnaia w USA, jest tendencja odrwata. Teraz sie promuje i walczy o to by dojsc do standardow europeijkich, czyli "Kazdy dzidek ma prawo do emerytry"

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Oszukańcze emerytury i emerytalne oszustwo

Post autor: trigi » 25 lip 2012, 20:48

Vaisnava-Krpa pisze: Cały ten socjal wygląda na machinę żywiącą się tzw. redystrybucją w imię humanitaryzmu. Kiedyś spotkałem się z fundacją katolicką, w której pracowało 15 osób a żywili codziennie 30 i uważali to za sensowne i normalne.
Przykład dobry ilustruje zasade ZUS, bo tu nie chodzi o emerytów i rencistów tak jak o zywienie głodujacych poprzez wymienioną fundację.
Biurokracja państwowa mogłaby przez US lub PUP wysyłać przelewy na konta, zwiekszyc stawke podatku o klika procent, znieść ubezpieczenie emerytalne i rentowe i po ptakach. Podwójna oszczędność, ale ile nowych bezrobotnych! Co to to nie!
ParamatmaDas pisze:Jak narazie nie podajcie argumntow przeciwko systemowi emrytalnemu a "
bo nie kwestionuje emerytur tylko aparat dystrybucji świadczeń i sciagania podatków - ZUS.
ParamatmaDas pisze: Teraz sie promuje i walczy o to by dojsc do standardow europeijkich, "
Co spodowało podbicie dziury budzetowej o 240 mld w roku wprowdzenia reformy ubezpieczeń zdrowotnych co dalej?:
Eksperci wykazują, że jest inaczej. Niezależne Kongresowe Biuro Budżetowe (CBO) obliczyło, że rozszerzenie ubezpieczeń na wszystkich, wymagające subsydiowania biedniejszych, których nie stać na drogie polisy prywatne, będzie kosztować w najbliższej dekadzie bilion dolarów i powiększy deficyt o prawie 240 mld dol. Dodatkowych wydatków nie zrównoważą zapowiadane wyższe podatki od milionerów. Trzeba będzie uderzyć po kieszeni także innych - a Obama przyrzekał, że spotka to tylko bogaczy. Albo obciąć nakłady na Medicare i Medicaid (ubezpieczenia dla uboższych), które pochłaniają jedną trzecią budżetu.
http://www.polityka.pl/swiat/analizy/30 ... stuje.read
Tendencje ida w kierunku wydłuzania wieku i zmiejszania swadczeń nie tylko w Polsce ale i w Europie.
Podobnie jak w Polsce, granicę wieku emerytalnego na poziomie 67 roku życia wyznaczyły sobie: Dania, Hiszpania, Holandia i Niemcy. Każde z tych krajów jednak cieszy się średnim poziomem życia wyższym niż w Polsce
http://www.godna-emerytura.pl/artykul/S ... tle-Europy

ODPOWIEDZ