Hinduizm Janusza Palikota

Co cię porusza, boli, cieszy
Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: albert » 14 sty 2012, 23:30

Niedawno Janusz Palikot, obecnie polityk, wyznał w wywiadzie dla Gazety Wyborczej, że blisko mu do hinduizmu, wierzy w reinkarnację i nie jada mięsa. Pełny tekst:
http://www.ruchpalikota.org.pl/wiadomos ... o-palikota

Tutaj fragmenty:

Blisko jestem platonizmu i hinduizmu. Sądzę, że dusza wielokrotnie wraca na ziemię w postaci różnych ciał i że w tym sensie jest nieśmiertelna i nie ginie razem z ciałem, a to oznacza, że problem aborcji jest problemem ciała, a nie duszy.

No tak, ale kto jest podmiotem ? Matka z ojcem czy zygota? Moim zdaniem jedyna logiczna odpowiedź brzmi: rodzice. Bo to oni są zdolni do zachowań świadomych, etycznych, a to oznacza, że jesteśmy podmiotem. Zna pani choć jeden przypadek uczynku moralnego zygoty ?


Jeśli jednak już do tego dochodzi i powstaje ciąża, która jest niechciana, to osobiście wierzę w to, że dusza wybiera "gotowe" ciało i że to się dzieje dopiero po urodzeniu. Jest to jednak kwestia metafizyczna i tu nauka niewiele pomoże.
Przestrzegam też przed uznawaniem, że aborcja nie nakłada żadnych duchowych ciężarów na tego, kto to robi. Taka decyzja ma charakter duchowy, jest problemem tej osoby i jej sumienia, a nie ustawy.


Dziś łatwo mylimy życie duchowe z życiem psychicznym. Życie duchowe, najkrócej mówiąc, wiąże się z naszą samoświadomością, a nie z naszymi emocjami. I to świadomość-bo tak rozumiem duszę-różni człowieka od zwierzęcia. Skutkiem tej samoświadomości jest język.

Powiedział pan ,że wierzy w reinkarnację duszy.
Tak, tylko to przecież nie oznacza wiary w Boga ! To, że dusza trwa dłużej niż ciało, też nie oznacza, że jest nieśmiertelna, a nawet gdyby tak było, to też przecież jeszcze wcale nie prowadzi do Boga.


Co ma bóg do Palikota ?
Nic. Czyste nic. Nigdzie nie widać żadnych znaków, aby coś miał chcieć. Tym bardziej, że go najzwyczajniej nie ma...


Co pana fascynuje w Indiach ?
To ostatnia starodawna kultura o bardzo rozbudowanych funkcjach duchowych. Na tle Indii Europa jest martwa duchowo. Odpowiada mi też ich kultura dbania o ciało i o oddech. Ponieważ nie jadam mięsa, Indie są dla mnie także niekończącym się źródłem inspiracji w gotowaniu.


Przyznaję, że dziwny jest ten jego hinduizm. Nie wierzy w Boga, ani bogów. Wg niego, dusza wybiera ciało po urodzeniu. Zwierzęta nie mają świadomości. Jest wegetarianinem. Wierzy w pewną wersję reinkarnacji. Bardzo mocno podkreśla granicę pomiędzy nauką i religią, ciałem i duszą, państwem i kościołem. Zaskoczył mnie jego pogląd, że problem aborcji jest problemem ciała. Można powiedzieć, że ma rację: duszy nie da się zabić. Ale tym samym, odczytuje przekaz Gity w sposób jaki oburzał wielu krytyków Gity: twierdzono niejednokrotnie, że dualizm ciała i duszy, jak w Gicie, jest źródłem czynów niemoralnych. Zaraz potem jednak sugeruje, że dusza może być śmiertelna.
Jego wyznanie wiary może rzucić też cień na filozofie i religie Indii. Palikot ma wielu wrogów. Hinduizm może być przez niektórych kojarzony z wiarą Palikota.

Jak sądzicie ? Palikot jest hinduistą ? Co myślicie o takim przedstawieniu filozofii Indii ?
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: trigi » 15 sty 2012, 08:59

Tak to jest jak sie nie ma bona fide guru, tylko swoje spekulacje. Przyjmuje sie to co nam akurat pasuje i odrzuca reszte. Przynajmniej tyle ze nie je miesa i mówi o tym publicznie.
A co do duszy w zarodku to z jednej strony jiva przyjmuje schronienie w nasieniu mezczyzny, a z drugiej (w któryms znaczeniu czytałem musze poszukac) jiva manifestuje sie w 2 lub 3 miesiacu ciazy, ale chyba przebywa w ciele od samego poczatku zapłodnienia, czyli zygoty.

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Re: Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: albert » 15 sty 2012, 11:45

trigi pisze:Tak to jest jak sie nie ma bona fide guru, tylko swoje spekulacje. Przyjmuje sie to co nam akurat pasuje i odrzuca reszte. Przynajmniej tyle ze nie je miesa i mówi o tym publicznie.
A co do duszy w zarodku to z jednej strony jiva przyjmuje schronienie w nasieniu mezczyzny, a z drugiej (w któryms znaczeniu czytałem musze poszukac) jiva manifestuje sie w 2 lub 3 miesiacu ciazy, ale chyba przebywa w ciele od samego poczatku zapłodnienia, czyli zygoty.
Uważasz, że spekuluje, bo nie ma guru ? Tylko, żeby przyjąć za prawdę przekaz takiego guru, trzeba być przekonanym, że on ma rację, widzieć wartość i prawdziwość jego przekazu. Wydaje się, że Palikot rzeczywiście wybiera to, co chce. Ale po co mu ta wiara w reinkarnację ? Jeden z prawicowych publicystów katolickich zauważył, niesłusznie myślę, że w ten sposób podważa swoje hasło o "nowoczesnym państwie." To tak jakby w nowoczesność podważyła przekonanie o istnieniu reinkarnacji. Natomiast jako politykowi w Polsce, takie wyznanie nie przysłuży mu się chyba zbytnio.

Palikot nie zna chyba dostatecznie dobrze filozofii i praktyki Indii. W ogóle w hinduizmie, tj doktrynach astika, przeważa pogląd, że atman pojawia się w ciele od momentu poczęcia. Natomiast rozwój ciała, rozwój zmysłów przebiega etapami. W Garbha Upaniszad twierdzi się, że w siódmym miesiącu ciąży pojawia się jiva, a w ósmym jej rozwój jest zakończony:

Saptame mase ( w siódmym miesiącu) jivena samyukto bhavati
astame mase ( w ósmym miesiącu) sarva sampurno bhavati

Być może jiva ( 'żyjący', podobnie jak łacińskie "vivus') dotyczy w tym wersecie materialnego ciała, zmysłów. Atman ( np. greckie asthma) wiąże się jaźnią duchową, która "napędza" ciało grubomaterialne i subtelne.

W Wedach Wisznu nazywany jest jako "ten, który chroni nienarodzonych". Zabójstwo nienarodzonych porównywane jest do zabijania krów i braminów. Ten, kto usuwa płód sytuuje się poza warnami. W Wisznu Puranie twierdzi się, że płód, zarodek (garbha) ma świadomość. Zresztą w Bhagawatam także. Podobnie teksty ajurwedyjskie. Z drugiej strony, jeśli życie kobiety jest zagrożone, to dopuszcza się zabicie dziecka dla ratowania matki.

Chyba Palikot nie zna tych niuansów.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

mirek

Re: Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: mirek » 15 sty 2012, 12:15

albert pisze:Jak sądzicie ? Palikot jest hinduistą ? Co myślicie o takim przedstawieniu filozofii Indii ?
Moim zdaniem, przede wszystkim to przedstawia on publice swoją własną filozofię, a co tak naprawdę myśli nie wiadomo. Widać, że bliżej mu do swoiście rozumianej filozofii buddyjskiej (Boga nie ma, rozumie duszę jako świadomość, która dotąd dopóki inkarnuje to można powiedzieć, że jest nieśmiertelna, ale ten proces może zostać zakończony).

Awatar użytkownika
surya108
Posty: 18
Rejestracja: 20 mar 2011, 15:01
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: surya108 » 15 sty 2012, 12:53

Bardzo cieszę się, że znalazł się na polskiej scenie politycznej człowiek poszukujący i posiadający własne zdanie. Doceniam odwagę Pana Janusza Palikota i fajnie, że zwraca się do filozofii wschodu. Każdy z nas spekuluje wiec nie oczekujmy od poszukującego końcowych i pełnych realizacji. Hinduizm i buddyzm maja bardzo wiele do zaoferowania i nie musi się to zakończyć jedynie słuszna konkluzją :twisted: . Sanatana-dharma daje możliwość rozwoju każdej żywej istoty bez względu na odcień wierzeń i jest bez porównania wyższą dharmą niż chrześcijaństwo. Ze swojej strony życzę powodzenia Panu Palikotowi.
Satyameva Jayate

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Re: Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: albert » 15 sty 2012, 16:51

surya108 pisze:Bardzo cieszę się, że znalazł się na polskiej scenie politycznej człowiek poszukujący i posiadający własne zdanie. Doceniam odwagę Pana Janusza Palikota i fajnie, że zwraca się do filozofii wschodu. Każdy z nas spekuluje wiec nie oczekujmy od poszukującego końcowych i pełnych realizacji. Hinduizm i buddyzm maja bardzo wiele do zaoferowania i nie musi się to zakończyć jedynie słuszna konkluzją :twisted: . Sanatana-dharma daje możliwość rozwoju każdej żywej istoty bez względu na odcień wierzeń i jest bez porównania wyższą dharmą niż chrześcijaństwo. Ze swojej strony życzę powodzenia Panu Palikotowi.
Tak, dobrze, że poszukuje i dobrze, że w kierunku Wschodu. To, co mnie dziwi to zadziwiające, jak na kogoś o wykształceniu filozoficznym, pomieszanie w jego przekonaniach. Jest tego spore nagromadzenie. Np. Palikot jest wegetarianinem i jest także myśliwym oraz dorobił się na wódce.

Jeśli się szuka, to trzeba wiedzieć, gdzie szukać i umieć ocenić, czy znalezisko to właśnie jest to, co zgubione. Nie wystarczy zgubić klucz. Muszę wiedzieć, co zgubiłem, jak on wyglądał i mniej więcej gdzie, a także znać sposób na odnalezienie tegoż. Możliwości poszukiwań w ten sposób zawężają się. W moim przekonaniu, jeśli mam go zaszufladkować, to jego poglądy mają jakiś posmak ideologii Nowej Ery, niespójna mieszanka pewnych elementów z filozofii Wschodu i konsumpcjonizmu z własną umysłową obróbką.

Konkluzja, Mira, zawsze musi być jedyna i słuszna. :) Przecież masz napisane Satyameva jayate. Chociaż tzw hinduizm jest dość pojemny i otwarty w porównaniu do np chrześcijaństwa, czy islamu, a nawet paradoksalnie buddyzmu, to nie zgadza się na wszystko i wszystkich. Ortodoksja i heterodoksja przebiega na granicy akceptacji, czy Wedy są objawione, czy też nie. Hinduizm (wisznuizm, śaktyzm, śiwaizm itp) jest astika, buddyzm, chrześcijaństwo, dźinizm, są nastika.

I nie chodzi tutaj nawet o wiarę w osobowego Boga. Niektórzy filozofowie Njaja, którzy zażarcie obalali rozumowo tezy buddystów, niekoniecznie wierzyli w osobowego Boga, natomiast mieli głębokie przekonanie, że Wedy (zwłaszcza 4 Wedy, ale nie tylko) są objawione. Dlatego Njaja jest astika jak i pozostałe darśany.

Dość powszechnie astikowie wyznają, że istnieje atman, który wciela się i krąży w kołowrocie narodzin i śmierci. Dyskusja wśród astików i różnice konkluzji zawsze polegały na tym, co prowadzi ostatecznie do wyzwolenia. Czy praca bez pragnienia korzyści ? Czy medytacja jogiczna ? Czy miłość do osobowego Boga ? Czy jakaś inna miłość ? Itd Chodzi o to, aby wyzwolić się z narodzin i śmierci, przerwać ten krąg. Wręcz podczas trwającego życia dostąpić oświecenia.

Możemy oczywiście budować swoje systemy filozoficzne zgodnie z przekonaniem, że mam do tego prawo, bo żyję w wolnym kraju i jestem indywidualistą. Powiedziałbym nawet więcej, mam do tego prawo, bo trwa Kalijuga. Ale od twórcy systemu, nawet w Kalijudze, wymaga się pewnej porcji spójności i weryfikacji swoich tez.

Kłopot w tym, że nie mam/nie mamy bezpośredniego kontaktu z Kryszną i Bogami. Ufamy, że mędrcy wedyjscy taki kontakt mieli/mają, a same Wedy są wytworem takiego kontaktu. Coś nas przekonuje, każdego na odmienny sposób, aby to badać i dociekać. To jest pośrednie, niemniej także opiera się na pewnych wymogach. Jeśli gramy, to przynajmniej nie łamiemy reguł tej gry.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: trigi » 15 sty 2012, 17:43

albert pisze:Palikot nie zna chyba dostatecznie dobrze filozofii i praktyki Indii. W ogóle w hinduizmie, tj doktrynach astika, przeważa pogląd, że atman pojawia się w ciele od momentu poczęcia. Natomiast rozwój ciała, rozwój zmysłów przebiega etapami. W Garbha Upaniszad twierdzi się, że w siódmym miesiącu ciąży pojawia się jiva, a w ósmym jej rozwój jest zakończony:
Saptame mase ( w siódmym miesiącu) jivena samyukto bhavati
astame mase ( w ósmym miesiącu) sarva sampurno bhavati
Być może jiva ( 'żyjący', podobnie jak łacińskie "vivus') dotyczy w tym wersecie materialnego ciała, zmysłów. Atman ( np. greckie asthma) wiąże się jaźnią duchową, która "napędza" ciało grubomaterialne i subtelne.
Palikot zna sie na robieniu biznesu winnego.
Jaka jest różnica miedzy atmanem a jivą?
Siódmy miesiąc? Tom se nie posiedział bo jestem wczesniakiem 7cznym.

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Re: Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: albert » 15 sty 2012, 18:41

trigi pisze:Palikot zna sie na robieniu biznesu winnego.
Jaka jest różnica miedzy atmanem a jivą?
Siódmy miesiąc? Tom se nie posiedział bo jestem wczesniakiem 7cznym.
Tak :) wina musującego, a potem wódki.

Jesteś najlepszym dowodem, że dusza wchodzi przed siódmym miesiącem do ciała. :)

Jivah (rzeczownik) posiada kilka znaczeń: 1. życie, egzystencja 2. żywa istota, stworzenie 3. dusza, indywidualna dusza, 4. zawód, utrzymanie. Zatem od kontekstu (i pewnie duchowego urzeczywistnienia), używa się tego rzeczownika różnie. Np. w wyrażeniu jivo jivasya jivanam, chodzi o żywą istotę (organizm), jedna żywa istota żywi się kosztem innej żywej istoty. Natomiast już Gicie (7.5), jiva-bhutam, Kryszna używa tego słowa (tak jak tłumaczy Prabhupada) w kontekście omawiania wyższej i niższej emanacji (energii). Często tworzy się więc słowo jivatma, co oznacza żywą (bo inna być nie może), jednostkową duszę. Jaźń jednostkową.

Słowo atman czasami przeciwstawia się więc pojęciu jiva w tym sensie, że atmana ( wiele znaczeń 1. dusza jednostkowa 2. dusza najwyższa 3. duch 4. jaźń, się 5. umysł, rozum 6. zrozumienie 7. postać, obraz 8. charakter itd) postrzega się jako jaźń powszechną, jaźń/duszę sensu stricto,natomiast jiva ma być duszą indywidualną. Atman to to, co powszechne w nas, a jiva to to, co indywidualne. Jakby atman to jakość duchowa, natomiast jiva ilościowa ( jakościowo jesteśmy tożsami z Paramatmą, natomiast ilościowo jesteśmy nieskończenie mali).

Dlatego zasugerowałem, że opis rozwoju płodu opisany w Garbhopaniszad, może dotyczyć ciała żywej istoty i rozwoju zmysłów, ich przejawiania się, co można nazwać "świadomością". Jednak jaźń, świadomość w sensie atmana istnieje od momentu poczęcia. Kiedyś słyszałem też porównanie do angielskich słów "consciousness" i "awareness". Oba znaczą świadomość, ale to drugie odnosi się do "czujności", "świadomość zewnętrzna". Współczesna psychologia akademicka zna tylko tę drugą.

Opis rozwoju płodu w Bhagawatam, czy Garbhopaniszad prawdopodobnie wskazuje na normalny, 9 miesięczny tryb rozwoju. Nie wchodzi w medyczne niuanse wcześniactwo itd. Zarówno Bhagawatam jak i Garbhopaniszad skupiają się na ukazaniu cierpień żywej istoty i zapominaniu przez nią poprzednich żywotów.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: trigi » 15 sty 2012, 19:22

To ciekawe, dzięki.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Hinduizm Janusza Palikota

Post autor: Arleta » 19 sty 2012, 03:51

Palikot to bardzo ciekawa postać, ale kim on tak naprawdę jest- nie wiadomo. Przeszedł długą drogę od współpracy z katolickimi mediami do otwartej wrogości wobec KK. Jest teraz najciekawszą i najbardziej rokującą postacią w polityce polskiej. Jest też twórcą pierwszej społeczno-obyczajowej "rewolucji politycznej" w III RP. Ale o jego prawdziwej duchowości nic nie wiadomo. Politycy rzadko mówią coś szczerze.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

ODPOWIEDZ