Co się dzieje w Iskonie i dlaczego?
- Green_lake
- Posty: 396
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
- Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
- Kontakt:
Re: Co się dzieje w Iskonie i dlaczego?
??????Waldemar pisze:?????
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]
Nawet w Chrzescijanstwie jezus powiadał ze jedynie przezemnie mozesz wrocic do Boga.
Czy to znaczy ze to chrzescijamstwo i chrystus jest dla nas jedyną nadzieją,na powrot do domu do Boga????
Sam Jezus nigdy nie mowił ze jest Bogiem,ale jego synem. Wzorowy syn zna swojego Ojca i ponad wszystko ,chce zadowolic go bo wie jakie są oczekiwania Ojca i jego uodobania oraz potrzeby.
Podobnie w Bhagavad Gicie sam Pan Kryszna mowił ze,nalezy zblizyc sie do mistrza duchowego zadawac mu pokorne pytania i i słuzyc z oddaniem,samozrealizowana dusza moze obiawic Ci prawde poniewaz ją poznała.
Kiedy idziemy do szkoły i uczymy sie alfabetu nawet jesli sie na tym nie znamy ale wiemy ze to wartosciowa zdolnosc-czytanie,obserwując starszakow,mozemy wyciągnąc wnioski ze ten nauczyciel pozwoli nam osiągnąc cel-umiejetnosc np ,czytania.
POdobnie my;staramy sie brac udzial w misji Srila Prabhupada i kontynuowac jego dzieło. Bo widzimy ze to co On prezentował swoim standardem i zachowaniem,całym zyciem pozwala nam osiągnąc podobne rezultaty.
Czyli;stopniowe poznawanie osoby Boga,oraz jego imienia cech i rozrywek,co sprawia ze nasza saysfakcja w zyciu rosnie - szczegolnie kiedy robimy cos wspolnie z bhaktami.
Srila Prabhupada stworzył,jhak sam mawial dom w ktorym moze zamieszkac kazdy i wziąsc cos dla siebie.,czyli praktykowac sadhane-BhaktiYoge zgodnie ze swoją naturą,a przy tym rozwijac coraz wieksze uczucie do Boga-Kryszny i wszystkich wielbicieli i nie tylko
Czym rozni sie iskcon od innych duchowych organizacji???
TYm ze własnie Bhaktivedanta Swami Prabhupada dał nam szczegolny rodzaj swiadomosci Krysznyprzystosowany(wyzebrany dla nas u Kryszny-16 rund )
w 9 canto Srimad Bhagavatam przeczutałem ,ze czysty Bhakta taki jak Srila Prabhupada jest Tak drogi Panu ze sam Pan akceptuje i sankcjonuje standardy jakie ustanawia jego nauczający sluga,mimo iz czasem troszke odmienne od rdzennych.
W tym Tkwi szczegolna wyjątkowosc Osoby Swamiego Prabhupada i Iskconu,ze własnie z "bezdomnych",zagubionych osob był w stanie io nadal jest w stanie dzieki swym ksiązkom rozdawac smak do słuzby Oddania,pokazując ,nam nienormalnosc tego swiata i realnosc duchowego swiata,ktory jest czesto na wyciągniecie reki,poprzez mahamantre Hare Kryszna.czczenie Bost,nauczanie,obcowanie z Bhaktami i jedzenie Pysznego Kryszna Prasada.
hare Kryszna! To You Waldku
Czy to znaczy ze to chrzescijamstwo i chrystus jest dla nas jedyną nadzieją,na powrot do domu do Boga????
Sam Jezus nigdy nie mowił ze jest Bogiem,ale jego synem. Wzorowy syn zna swojego Ojca i ponad wszystko ,chce zadowolic go bo wie jakie są oczekiwania Ojca i jego uodobania oraz potrzeby.
Podobnie w Bhagavad Gicie sam Pan Kryszna mowił ze,nalezy zblizyc sie do mistrza duchowego zadawac mu pokorne pytania i i słuzyc z oddaniem,samozrealizowana dusza moze obiawic Ci prawde poniewaz ją poznała.
Kiedy idziemy do szkoły i uczymy sie alfabetu nawet jesli sie na tym nie znamy ale wiemy ze to wartosciowa zdolnosc-czytanie,obserwując starszakow,mozemy wyciągnąc wnioski ze ten nauczyciel pozwoli nam osiągnąc cel-umiejetnosc np ,czytania.
POdobnie my;staramy sie brac udzial w misji Srila Prabhupada i kontynuowac jego dzieło. Bo widzimy ze to co On prezentował swoim standardem i zachowaniem,całym zyciem pozwala nam osiągnąc podobne rezultaty.
Czyli;stopniowe poznawanie osoby Boga,oraz jego imienia cech i rozrywek,co sprawia ze nasza saysfakcja w zyciu rosnie - szczegolnie kiedy robimy cos wspolnie z bhaktami.
Srila Prabhupada stworzył,jhak sam mawial dom w ktorym moze zamieszkac kazdy i wziąsc cos dla siebie.,czyli praktykowac sadhane-BhaktiYoge zgodnie ze swoją naturą,a przy tym rozwijac coraz wieksze uczucie do Boga-Kryszny i wszystkich wielbicieli i nie tylko
Czym rozni sie iskcon od innych duchowych organizacji???
TYm ze własnie Bhaktivedanta Swami Prabhupada dał nam szczegolny rodzaj swiadomosci Krysznyprzystosowany(wyzebrany dla nas u Kryszny-16 rund )
w 9 canto Srimad Bhagavatam przeczutałem ,ze czysty Bhakta taki jak Srila Prabhupada jest Tak drogi Panu ze sam Pan akceptuje i sankcjonuje standardy jakie ustanawia jego nauczający sluga,mimo iz czasem troszke odmienne od rdzennych.
W tym Tkwi szczegolna wyjątkowosc Osoby Swamiego Prabhupada i Iskconu,ze własnie z "bezdomnych",zagubionych osob był w stanie io nadal jest w stanie dzieki swym ksiązkom rozdawac smak do słuzby Oddania,pokazując ,nam nienormalnosc tego swiata i realnosc duchowego swiata,ktory jest czesto na wyciągniecie reki,poprzez mahamantre Hare Kryszna.czczenie Bost,nauczanie,obcowanie z Bhaktami i jedzenie Pysznego Kryszna Prasada.
hare Kryszna! To You Waldku
dodam tylko ze tak jak kazda rozwijająca sie instytucja ,czy rligijnosc rowniez iskcon ,po odejsciu srila Prabhupada przezywał głeboka zapasc i czesto dochodziło nawet do kryminogennych zachowan.
Nie mniej jednak,to juz przeszłosc. Ktos moze powiedziec,ale jak to,a no tak to ...kiedy przyjrzymy sie wiezniom w polskich wiezieniach zobaczumy ze zdecydowana wiekszosc deklaruje sie jako katolik,a ilu z nich zabilo,choc jezus mawaila....nie zabijaj itd. podobnie i u nas ktos moze deklarowac ze jest wielbicielem ,ale jak mowiąmadre słowa..... To twoje czyny mowią nam kim jestes.
Tak jak zymianie mowili ze katolicy to grozna sekta bo jedza cialo i pili krew swego nauczyciela.
Tak i nam przypisuje sie nieraz nie dwa jakies cuda.
a ten link Waldku ze strony Ritvik ,to totalny niewypał czytałem te bzdety o poszczegolnych Guru's i zagawałem sobie pytanie ,jak ktos kto tyle czasu poswiecil by wystosowac takie paszkwile ,nwet jesli niektore z nich prawdziwe jak ktos taki moze nazywac sie człowiekiem ,a co tu mowic bhaktą,
Nie mniej jednak,to juz przeszłosc. Ktos moze powiedziec,ale jak to,a no tak to ...kiedy przyjrzymy sie wiezniom w polskich wiezieniach zobaczumy ze zdecydowana wiekszosc deklaruje sie jako katolik,a ilu z nich zabilo,choc jezus mawaila....nie zabijaj itd. podobnie i u nas ktos moze deklarowac ze jest wielbicielem ,ale jak mowiąmadre słowa..... To twoje czyny mowią nam kim jestes.
Tak jak zymianie mowili ze katolicy to grozna sekta bo jedza cialo i pili krew swego nauczyciela.
Tak i nam przypisuje sie nieraz nie dwa jakies cuda.
a ten link Waldku ze strony Ritvik ,to totalny niewypał czytałem te bzdety o poszczegolnych Guru's i zagawałem sobie pytanie ,jak ktos kto tyle czasu poswiecil by wystosowac takie paszkwile ,nwet jesli niektore z nich prawdziwe jak ktos taki moze nazywac sie człowiekiem ,a co tu mowic bhaktą,
Gaura
A co do wcześniejszego postu, to mam takie skojarzenia:
Jaka to różnica, cierpieć w efekcie obcowania z sympatykami lub nawet sługami ( podającymi się za takich) Śrila Prabhupada, czy w efekcie obcowania z innymi osobami?
To co mnie spotkało w efekcie obcowania z Harikeszą i jego drużyną, to też był kompletny niewypał.
To był chyba niewypał bomby atomowej.
Na szczęście chyba pozbierałem już większość tego, co ze mnie zostało i już jest ze mną o wiele lepiej.
Pozdrawiam Cię Gauri,
Waldemar
A co do wcześniejszego postu, to mam takie skojarzenia:
Jaka to różnica, cierpieć w efekcie obcowania z sympatykami lub nawet sługami ( podającymi się za takich) Śrila Prabhupada, czy w efekcie obcowania z innymi osobami?
To co mnie spotkało w efekcie obcowania z Harikeszą i jego drużyną, to też był kompletny niewypał.
To był chyba niewypał bomby atomowej.
Na szczęście chyba pozbierałem już większość tego, co ze mnie zostało i już jest ze mną o wiele lepiej.
Pozdrawiam Cię Gauri,
Waldemar
czesc Waldeczku,czy moze Hari bolo!
Powiem szczerze ze na mnie nastroj Harikeshy Maharaja i szczegolnie wiekszej czesci jego uczniow rowniez negatywnie działał. ale takie byly czasy.najwazniejsze to jest widziec czego chciala dokonac jakas osoba,a kim Była.osobscie niemogłem słuchac jego wykladow,a o bhajanach nie wspomne. Powiedzialem o tym Trisamie Pr,On byl wtedy jego uczniem,doradzil mi bym zrobil dla niego jakšs słuzbe to mi przejdzie,ale mimo iz starałem sie ,inspirowac i rozumiec jego nastroj,nie udało mi sie.
Inna rzecz ze wiele dobrego dla bhaktownp zrobil,np,projekt Mayapur.jako nauczajacy byl chyba razem z Kryszna Kszetrš Pr pierwszym nauczjšcym w naszym Kraju.
naszczescie zmory fanatyzmu bezpowrotnie (mam nadzieje) mineły.
Widze po naszych programach ze teraz ludzie przyłanczaja sie zupełnie w inny sposob,kiedys wszystko porzucalismy by przyjšc swiadomosc Kryszny-ale czy to była swiadomosc Kryszny??? Przeciez Prabhupada mawial ze do kazdej naszej czynnosci poprostu nalezy dodac Kryszne,t takie proste,a ja dopiero po 16 latach zaczynam cos z tego jarzyc.
w kazdym razie naprawde teraz moze przyłancza sie mniej osob,ale zato bardziej dociekliwe,takie jest moje subiektywne odczucie.
POzdrawiam!
Powiem szczerze ze na mnie nastroj Harikeshy Maharaja i szczegolnie wiekszej czesci jego uczniow rowniez negatywnie działał. ale takie byly czasy.najwazniejsze to jest widziec czego chciala dokonac jakas osoba,a kim Była.osobscie niemogłem słuchac jego wykladow,a o bhajanach nie wspomne. Powiedzialem o tym Trisamie Pr,On byl wtedy jego uczniem,doradzil mi bym zrobil dla niego jakšs słuzbe to mi przejdzie,ale mimo iz starałem sie ,inspirowac i rozumiec jego nastroj,nie udało mi sie.
Inna rzecz ze wiele dobrego dla bhaktownp zrobil,np,projekt Mayapur.jako nauczajacy byl chyba razem z Kryszna Kszetrš Pr pierwszym nauczjšcym w naszym Kraju.
naszczescie zmory fanatyzmu bezpowrotnie (mam nadzieje) mineły.
Widze po naszych programach ze teraz ludzie przyłanczaja sie zupełnie w inny sposob,kiedys wszystko porzucalismy by przyjšc swiadomosc Kryszny-ale czy to była swiadomosc Kryszny??? Przeciez Prabhupada mawial ze do kazdej naszej czynnosci poprostu nalezy dodac Kryszne,t takie proste,a ja dopiero po 16 latach zaczynam cos z tego jarzyc.
w kazdym razie naprawde teraz moze przyłancza sie mniej osob,ale zato bardziej dociekliwe,takie jest moje subiektywne odczucie.
POzdrawiam!