Projekt Swiątyni w Mayaphur

Co cię porusza, boli, cieszy
yogamaya

Post autor: yogamaya » 22 kwie 2008, 21:34

Arkadiusz pisze:Niech argumenty decydują a nie administrator, przynajmniej tutaj.
--
Ja nie jestem jedynym administratorem forum, tak wyszło, że nie miałem internetu ani czasu, ale wywiad nie śpi:)
--
Mam max pracy, więc nie mam czasu myśleć czy skasować wątek czy tych, którzy mnie obrażają. A co by było gdybym pojechał na wakacje albo do Indii?
Fragment naszego regulaminu brzmi:
Opinie wyrażane na forum i w komentarzach są wyłącznie poglądami ich autorów, a nie naszego zespołu, więc nie ponosimy za nie odpowiedzialności.
Każdy użytkownik akceptując REGULAMIN bierze obrazy popełnione wobec innych wyłącznie na siebie. :twisted:
Wg pkt ZASADY KORZYSTANIA Z FORUM
2) Staramy się wnieść coś pozytywnego i konstruktywnego

...post "On'a" został zmieniony.

On
Posty: 112
Rejestracja: 30 wrz 2007, 21:21

Post autor: On » 22 kwie 2008, 21:36

Śrila Prabhupada nauczal bhakti,która jest ponad religiami.Zachęcał do chodzenia do kościołów i meczetow.
Elita biskupów na SWII potwierdzila obecność Ducha Św. w religii hindusów.M.in.to było powodem odejścia niektórych biskupów od KRK i obrocenia się p-ko Papieżowi i KRK.Protestanci nie zostawili z tego powodu na KRK suchej nitki.
Wniosek z tego,że ci,w ktorych jest duch Boży,nie naskakują na siebie lecz sie wspierają w miarę możliwości.Natomiast ci,ktorym jedynie wydaje się,że poznali Bhakti/z rożnych religii/ tluką się niemiłosiernie.
Zawsze staję w obronie Śrila Prabhupada na forach katolickich,co powoduje obrocenie się wszystkich p-ko mnie.Staję w obronie KRK np.tu i też niektorzy mają mi to za złe.
Bhakti jest łaską daną a nie wypracowaną poprzez zdobycie wiedzy.Gdy będzie w nas bhakti,będzie pełne zrozumienie.Dopoki jej nie będzie,utrzyma się stan taki jaki jest obecnie.

yogamaya

Post autor: yogamaya » 22 kwie 2008, 21:44

Krytykowanie lub obrażanie innych nie jest korzystne dla własnego postępu ;)

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 23 kwie 2008, 00:15

On pisze: Wniosek z tego,że ci,w ktorych jest duch Boży,nie naskakują na siebie lecz sie wspierają w miarę możliwości.Natomiast ci,ktorym jedynie wydaje się,że poznali Bhakti/z rożnych religii/ tluką się niemiłosiernie.
Zawsze staję w obronie Śrila Prabhupada na forach katolickich,co powoduje obrocenie się wszystkich p-ko mnie.Staję w obronie KRK np.tu i też niektorzy mają mi to za złe..
Ja nic nie mam za zle, 'On', nie martw sie. Mam przyjaciol katolikow, mulzumanow, protestantow, zydow. Jesli jednak ktos koryguje innych, to najlepiej gdyby sam byl bardzo dobrze obeznany z dana religia i ja praktykowal. Nie znaczy to, ze nie powininen sie wypowiedziec, bo np mnie bardzo interesuje opinia osob z zewnatrz. Warto jest wykazac troche pokory, jesli nie jest to nasza wlasna religia. Zadalam pytanie jakiego wyznania jestes, poniewaz zauwazylam ze chetnie korygujesz innych bhaktow w kwestii zrozumienia ich wlasnej religii, stad chcialam sie dowiedziec ile masz doswiadczenia i czy sam jestes bhakta. To chyba wszystko na ten temat.
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 23 kwie 2008, 00:28

Na forum vrindy przynajmniej w dwóch miejscach ktoś napisał, że jestem chamem (dosłownie; chamem). Nikt nie protestował, nikt nie usunął. Ja też nie protestuję, ponieważ te słowa nie świadczą źle o mnie. Skoro ktoś tak uważa, to być moze ma rację. Szczególnie gdy nikt nie protestuje. Dziś MC napisał mi, że nie zachowuję się jak bhakta. Też tak sądzę.
Strasznie niemile sa takie oskarzenia i jest to typowy szantaz emocjonalny. Oczywiscie kazdy wie ze jestes bhakta od wielu lat, tym bardziej MC, jak rozumiem Twoj dawny przyjaciel czy bliski znajomy, wiec nie rozumiem po co to pisze jesli nie jest to manipulacja. Oczywiscie moze to byc 'szczery przyjaciel', ktory chce pomoc, ale sa lepsze sposoby pomocy.
Mam wątpliwości kiedy ktoś chodzi rozstrząsać problemy organizacji i szukać wsparcia na forum, na którym są przeciwnicy organizacji... Kiedy krytyka brzmi jak płacz, lamęt, to nie mogę dyskutować, bo jestem wrażliwy. Zatykam uszy. Żeby też dyskutować należy przedstawić wszystkie argumenty jakimi już się dysponuje.
Jesli chodzi o projekt Planetarium, to dyskusja jest na miejscu. Kontynuuje ten temat poniewaz wraz z grupa bhaktow mamy plan, ktory moze dokonac faktycznych zmian jesli chodzi o ten projekt (nie mowie to o mojej sluzbie dla Planetarium, ktora mimo wszystko kontynuuje, wiec nie jestem outsiderem, ale o czyms innym, moze wiecej napisze potem). Stad wazne jest dla mnie aby znac rozne opinie i wiedziec jakiego typu problemy wiaza sie z projektem. Nie jest to nagonka na Iskcon.

My tu nie rozwiażemy twoich roblemów biurokratycznych Rasasthali.


Biurokratycznych? Moze moglbys sie wyrazic prezycyjniej, Arku?
Warto dyskutować o tym co my możemy zrobić.
Jesli chodzi o planetarium, to niewiele moga bhaktowie z Polski zrobic, procz wkladu finansowego, lub poswiecenia sluzby temu projektowi, o czym niejednokronie pisalam na roznych poslkich forach - praktycznie bez odzewu, wiec rozumiem ze nikt nie jest zainteresowany taka pomoca.
Natomiast co mnie interesuje ze strony innych bhaktow, to opinia, informacja, pomysly. Napewno posle to dalej!
Mam max pracy, więc nie mam czasu myśleć czy skasować wątek czy tych, którzy mnie obrażają
Mam nadzieje, ze nie uwazasz ze ja Cie obrazilam swoja prostolinijnoscia w tym temacie?
http://actinidia.wordpress.com/

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 23 kwie 2008, 16:55

Mam nadzieje, ze nie uwazasz ze ja Cie obrazilam swoja prostolinijnoscia w tym temacie?
Nie nie nie, moje wypowiedzi są bardziej ogólnikowe i każdy może analizować je na ile chce wziąć. Ale teraz mam naprawdę max zajęc, czasami wydaje mi się, ze będę miał chwilę dla siebie a tu znowu coś. Nie jestem w stanie w szybkim tempie prowadzić dyskusji. Chętnie bym pomógł ale nie mam jak. Finanse zostawiam dla Krakowa i wyd. Bhakti-wedanta.

Jakbym nie miał racji to inni admini też mogą mnie kasować jakby co:)
ponieważ dobrze mi życzą:)
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
jayamaya
Posty: 62
Rejestracja: 05 gru 2006, 18:44
Lokalizacja: san diego

Post autor: jayamaya » 04 maja 2008, 07:41

"
Gdyby projekt ten byl az taki wazny, Prabhupada by go dokladnie wykreslil na papierze. W przeciwienstwie do tego, wiekszosc szeczegolow odnosnie swiatyni pojawia sie w konwersacjach Prabhupada, czyli zupelnie nieoficjalnych rozmowach. Dlaczego sadzisz ze tak bylo? "

Hari
Nie tylko tak bylo( Prabhupada dokladnie wykreslil na papierze). Prabhupad wyslal na misje swoich uczniow aby znalezli uczonych waisznawoaw (rownierz spoza isconu), wiekszosc z nich sie tego nie podjela,Aby ten projekt zrealizowac. Jest o tym nowe DVD . Kilkadziesiat lat temu Prabhupad "zartuje" do Ambarisia P. " moze ty swinasujesz ten projekt :) Na co on odpowaiada i po kilkidziesieciu latach " hear I am, to do it :) Sa tam pokazane dyskusje Prabhupada z uczonymi , w ktorych Prabhupad dokladnie to wyjasnia " DVD jest chyba zrobione przez Danavira S.
Mam je ale nie wiem jak je tu w kleic.
To bylo nie tylko Prabhupada zyczenie
Mayapur

Awatar użytkownika
jayamaya
Posty: 62
Rejestracja: 05 gru 2006, 18:44
Lokalizacja: san diego

Post autor: jayamaya » 04 maja 2008, 07:50

"Jesli chodzi o projekt Planetarium, to dyskusja jest na miejscu. Kontynuuje ten temat poniewaz wraz z grupa bhaktow mamy plan, ktory moze dokonac faktycznych zmian jesli chodzi o ten projekt (nie mowie to o mojej sluzbie dla Planetarium, ktora mimo wszystko kontynuuje, wiec nie jestem outsiderem, ale o czyms innym, moze wiecej napisze potem). Stad wazne jest dla mnie aby znac rozne opinie i wiedziec jakiego typu problemy wiaza sie z projektem. Nie jest to nagonka na Iskcon. "
Hari
Mysle ze fantazjuesz tu za bardzo
Mayapur

Awatar użytkownika
jayamaya
Posty: 62
Rejestracja: 05 gru 2006, 18:44
Lokalizacja: san diego

Post autor: jayamaya » 04 maja 2008, 07:54

"Jesli chodzi o planetarium, to niewiele moga bhaktowie z Polski zrobic, procz wkladu finansowego, lub poswiecenia sluzby temu projektowi, o czym niejednokronie pisalam na roznych poslkich forach - praktycznie bez odzewu, wiec rozumiem ze nikt nie jest zainteresowany taka pomoca.
Natomiast co mnie interesuje ze strony innych bhaktow, to opinia, informacja, pomysly. Napewno posle to dalej! "
Hari
ja nazywam to falszywa duma.
Mayapur

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 04 maja 2008, 10:16

jayamaya pisze: ja nazywam to falszywa duma.
Nie lubie jak ktos mnie bezsensownie obraza. Co to wogole oznacza 'falszywa duma', i dlaczego uwazasz ze ja posiadam te ceche?
Odnosnie fantazjowania: nie, nie jest to fantazja, ale skad Ty mialbys to wiedziec!

Odnosnie szczegolow tego jak Planetarium mialo byc zbudowane: Prabhupada przede wszystkim napisal w liscie do Svarupa Damodara M. : "Now our Ph.D's must collaborate and study the 5th Canto to make a
model for building the Vedic Planetarium. My final decision is that the
universe is just like a tree, with root upwards."

W ten sposob oddaje odpowiedzialnosc konstrukcji Planetarium w rece tych wielbicieli, ktorzy maja doktoraty z roznych dziedzin.
http://actinidia.wordpress.com/

ODPOWIEDZ