Jakie to forum?

Sprawy związane z rozwojem i utrzymaniem portalu
Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Jakie to forum?

Post autor: padmak » 31 paź 2012, 00:07

ParamatmaDas pisze:Wlasnie tam im dluzej jestem tutaj, nie uwazacie ze mozna by zamknac lub ograniczyc tematy polityczne? To trszke wyglada tak jakby forum sie glownie zajmowalo polityka? Mozna by nawet przepis wprwadzic ze bez polityki. Co myslicie?
Twój postulat Prabhu pachnie mi ... polityką :)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Jakie to forum?

Post autor: Vaisnava-Krpa » 31 paź 2012, 01:51

Ja jestem za tym aby Paramatma das zaczął pisać poprawnie po polsku, bo obniża wartość tego forum, a może nie potrafię zrozumieć, ale nie rozumiem jak można aż tak pisać. Osobiście jak przeczytam co pisał to jestem tym tak zmęczony, ze nie chce mi się pisać w temacie, często nawet nie rozumiem do końca i odpuszczam sobie temat. Często napisze ciekawe rzeczy ale mnie razi taka pisownia. za bardzo estetą jestem, a wraz z tym obniża się moja samoocena projektu tego forum. Co zrobić?


Na temat polityki w życiu duchowym było już powiedziane. Czemu mamy nie mieć własnego opartego na śastrach zdania a w ten sposób przyjmować serwowaną nam wersję poprawności politycznej?
Czemu mamy być jak owce prowadzone na rzeź bo nie lubiły polityki. Dla mnie to też nieprzyjemne, wolałbym być szczęśliwy, ale jak sami nie będziemy myśleli to inni za nas będą myśleć. To nie jest ustrój wedyjski, że możemy ufać delegatom władzy a sami czuć się odciążonymi politycznie. Jest taka maksyma: nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności. A jak często się prawo zmienia to wiemy, jak często się zmienia sytuacja polityczna też wiemy. Nie ma stałych praw, człowiek ciągle nie wie czy to co robił wczoraj, dzisiaj nie będzie zakazane i karane. Chcę przestrzec przed różną obłudą wielbicieli Kryszny. Wnioskiem jest zawsze większe zaangażowanie w życie duchowe poprzez zwiększenie wiary w mądrość wedyjską.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Jakie to forum?

Post autor: Martanda Dasa » 31 paź 2012, 04:09

Tak Prabhu. Całkowicie Cię popieram.
Życzę Ci zdolności edukacyjnej i
cierpliwości też, w przekonaniu
naszego postowicza Paramatma Dasa.

Obrazek
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Jakie to forum?

Post autor: trigi » 31 paź 2012, 07:40

Vaisnava-Krpa pisze:Ja jestem za tym aby Paramatma das zaczął pisać poprawnie po polsku, bo obniża wartość tego forum, a może nie potrafię zrozumieć, ale nie rozumiem jak można aż tak pisać.
Dewiza Paramatmy Dasy (jeśli chodzi o pisanie):
Nie być najgorszym, jest to już zaletą
W zepsuciu tego świata.

Trzeba czasu by zauważyć:
Źle się wiedzie błaznom w nędznym roku tym, gdy mędrzec głupcem się staje i nie wiedząc, co począć z umysłem swym, błazeńskie małpuje obyczaje.
(cytaty - Król Lear)

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Jakie to forum?

Post autor: ParamatmaDas » 31 paź 2012, 15:29

Nie no mysle ze sa 2 tematy oddzilne.
Jesli chodzi o pisanie z bledami to tez kfestja orgazniacyja. Jesli bedzie zasada ze tacy uztkwoci sa np banowani to taka bedzie i juz. To nic nie szkodzi to kfestja orgazniacji forum.

A druga sprawa to polityka. Od wiekow zajmuje ludziom umysly zamiast rozwoju duchwego. Nalezy wiedziec co i jak by nie byc prwadznym jak owce jak mowi Waisznawa Kripa. Ale nie pownno to zajmoiwac wilskzosci tematow. Prabhupada poruszal tematy polityczne moze w 5% maksymlnie.

Tak troszke sie dziwie ze inni bhaktowie jakby tak nie uwazaja?

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Jakie to forum?

Post autor: ParamatmaDas » 31 paź 2012, 22:13

W 1922 Prabhupada spotkal Bhakisidante sarawatiego. Nalezal wtedy do ruchu gandiego, walczacego z okupacja brytyjska. Prabhupada powiedzial "jak mozesz tu siedziec spokojnie kiedy jestesmy w niewoli?" Bhaktisidanta odpowiedzil ze to nie ma znacznia. rzady sie zminiaja impreia upadaja a jest wazjsza misja do spelninia. Wyzwilnie duszy. Prabhupada zostal przekonany.

Gdyby bylo inaczej - Bhaktisidanta tez byl Hindusem przeciez - i zaczol by walczyc z Wielka Brytania, wtedy bysmy mieli cale siastry polityczne. W bgawatam bysmy non stop czytali ze dobrze jest zaagarzwac sie w polityke, a z tego spotknaia moz bysmy pamietali ze "ruych hare kryszna jest pzrewko brytjczykom". Ale poszlo to inaczej. Jest tu wielu straszych bhaktow i dziwne ze tylko ja to zauwazym. Watpie czy jestem spostrzegawczy jak nikto:)?

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Jakie to forum?

Post autor: trigi » 01 lis 2012, 13:06

Letter to Giriraja -- Honolulu 4 May, 1976:

With regards to the question of our devotees being permitted to remain in India, this point should be discussed in Parliament. The point should be raised why our devotees who are coming from foreign lands should not be permitted to remain indefinitely in the Holy Places? We have nothing to do with politics and our cultural and religious movement is being spread throughout the world. When they become actually devotees, it is the instruction of the sastra to live in such Holy Places as Vrindaban, Mathura, and Dvaraka. The references are there in the Bhakti-rasamrta-sindhu.

W odniesieniu do kwestii zezwoleń na pozostanie w Indiach dla naszych wielbicieli , kwestia ta powinna być omawiana w Parlamencie. Punkt powinien być podniesiony dlaczego nasi wielbiciele, którzy pochodzą z obcych krajów, nie powinny być dopuszczeni do pozostawania na stałe w Świętych Dham? Nie mamy nic wspólnego z polityką i nasz kulturalno i religijny ruch rozkłada się na całym świecie. Gdy staną się oni faktycznie wielbicielami, to jest instrukcja śastr aby żyć w takich świętych miejscach jak Vrindaban, Mathurze i Dvarace. Odniesienia są tam w Bhakti-rasamrta-sindhu.

Chociażby dla tego warto zajmować sie polityką. Poza tym sie zdziwiłem bo dostałem wizę na pół roku (z wielokrotnym przekraczaniem granicy) na wizyty w Mayapur i Vrindavan a nie standard 3 mce.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Jakie to forum?

Post autor: ParamatmaDas » 01 lis 2012, 13:48

Wiesz, ja sie intesuje polityka, zaczolem tu jeden temat o polityce o tym ze bhakta moze byc politykiem, ze na Ukrainie hakta stratowal w wybrach itp. Natomiast to nie powinno byc 90% naszej filozfii. Polityka sie zminia. Naprawde takie rzeczy jak zlupinei RZymu, upadki impreiow itp to jedno a dusza drugie. Nie powinno byc tak ze 90% watkow dotyczy polityki, to zanieczyszcza umysl. Pownny byc raczej watki jak sie od niej uzniezaleznic, jaki mimo wsztsko prtykowac. Wiedza o tym co jest zleok, ale bez przesady. Tak jak Prabhupada, czasmi mowil ale nie non stop. tego swiata tak do konca nie da sie naprawic. Naprawisz jedna rzecz zeplsuyje sie inna. Jak nie ma acta to ok i jest wolnosc?

Co do pisania z bledami to w sumie w siastrach jest o tym sporo. Oczywscie jako wzor ale jeden bhakta analfabeta czytal Gite do Gory nogami. Pan Caitania uznal ze to moze byc jego mistrz, bo on "rozumie " Gite/ Takich histrii jest wiecej. Powiedmzy to tak ze od wiekow w tym swiecie jest spor miedzy formalistami a tymi co widza sedna:) Sa formalisci nawet anarchisci. Jeden powie "mysmy samodzinlnie" a potem tlum 1000 osob bedzie skadowal "mysmy samodzilnie, myslmy samodzilnie" i powstaje nowa forma. Tak jak napisalem ze Jiwa Dharma ma 4 tomy, a ktos poprawil ze mniej. Co za roznica jesli sie nie cytuje Jiwa Dharmy? Relacja miedzy forma a trescia jest waznjsza niz to czy mamy demokracjie:)

PS. Gratuluje wizy do indii, to znaczy ze kryszna Ci pomogl i ze ON jest PONAD polityka. Tak jak w liscie ktry prztoczyles.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Jakie to forum?

Post autor: Vaisnava-Krpa » 01 lis 2012, 14:11

Nie chcesz czegoś czytać, od tego są działy i tytuły tematów. Nikt nie oczekuje od ciebie, że będziesz czytał rozmowy o astrologii jak się na niej nie znasz i nie potrzebujesz znać, czy dział kuchenny jak nie lubisz pichcić aby ofiarować to Krysznie, czy jakikolwiek inna działalność aby ofiarować ją Krysznie. Lepiej tak niż oddawać działalność tym, którzy ofiarują to swoim zmysłom, kosztem innych, w tym nas. Tu nie ma opcji bycia ponad polityką. Jeżeli używasz argumentu, ze polityka ciągle się zmienia to tym bardziej powinniśmy wiedzieć jak i działać. W czasach wedyjskich jak pisał Prabhupad, siudrowie nie musieli się interesować kto będzie rządził, bo nawet za Duryodany sprawy w królestwie były idealne, to było tylko dla kszatriów. Czy rządził Duryodana czy Yudisztira to dla ludzi nie było różnicy w poziomie życia, mogli spokojnie poznając proste zasady filozofii życia wykonywać swoje obowiązki. Jeżeli jesteś przeciwnikiem demokracji czyli udziałowi każdego w życiu publicznym, to i tak tego nie zmienisz ignorując ten fakt. Musisz podjąć działania zmierzające do przywrócenia monarchii a wcześniej warnaśramy. Nawet jak utworzymy panstwo oparte na wedyjskiej kulturze to i tak pozostanie kwestia innych państw i ich interesów. Rozumiem że chciałbyś złotego wieku ale zabierasz się do tego od nie tej strony.

Obrazek
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Jakie to forum?

Post autor: ParamatmaDas » 01 lis 2012, 14:27

powtrzue;
1/ Jestem za polityka
/2 jestem za zanagzrwniemm bhaktow w sprawy spolczne.
3. Jestem przecwko widzniu ze 90% tego dotyczy.
(w filmie, muzyce, gazetach, ksiazch prabhupada, wykadach mahasrdngi- to nie jest nasza filozzfiaa. uwazam ze to znieksztacenie waisznawizmu)

ODPOWIEDZ